GIUSEPPE PINETTI. Po kilku latach od pojawienia się Giuseppe Balsamo w Polsce przybywa inny awanturnik, czarodziej, mag oraz szarlatan w wyrafinowanym i eleganckim stylu. Jest nim Giovanni Giuseppe Bartolomeo Vincenzo Merci, hrabia Willedal, znany jako Gioseph Pinetti de Mercì (Orbetello 3.01.1750 – Rosja, 1799), włoski artysta i iluzjonista uważany za jednego z największych mentalistów XVIII wieku, mag, nekromanta, wynalazca i naśladowca Cagliostra. Pinetti – syn Luigiego Bartolomea Merci i Elisabetty Lavenzi – odbywa służbę wojskową w 1766 r. Zaraz po jej zakończeniu rozpoczyna swoją karierę aktorską, występując na salonach. Mając około 20 lat zaczyna pracować na ulicach Rzymu, zadając się z przekupniami, oszustami i fałszywymi alchemikami, a także sprzedając balsamy i cudowne mikstury, będące paliatywami jego produkcji. Jego charyzma, zdolność przekonywania i ambicja szybko doprowadziły go na dwory najważniejszych stolic Europy. W wieku trzydziestu lat osiągnął już swoją dojrzałość artystyczną. Współczesny Cagliostrowi stał się profesjonalnym magikiem, fizykiem i matematykiem. Na podstawach fizyki i mechaniki oparł swoje triki artystyczne. Były one określane przez niego samego jako „Biała Magia”, aby móc odróżnić je od sztuczek tych wszystkich łotrów, którzy chwalili się, że posiadają nadprzyrodzone moce. Żeni się z polską szlachcianką, która potem daje mu syna o imieniu Gaetano. Od tej pory zawsze będzie występował ze swoją żoną w roli asystentki. Pracuje przez pewien czas w Szwajcarii, a następnie w 1782 roku osiąga ogromny sukces w Niemczech, gdzie występuje pod pseudonimem „Joseph Pinetti profesor matematyki z Rzymu”. Tak doskonale umie się promować, że z łatwością ad hoc tworzy kolejne postacie, zdobiąc się różnymi medalami domniemanych wyróżnień, przyjmując tytuły i funkcje szlacheckie, nazywając się naukowcem i wielkim ekspertem z fizyki. Wiele zjawisk, które prezentuje podczas swoich przedstawień jest pokazywanych jako wynik długich badań w dziedzinie fizyki i chemii. Jego ogromny sukces wynika przede wszystkim z jego genialnej intuicji do przedstawiania się jako uczony, który nie używa sztuczek. Swoim występom nie tylko daje silną, spektakularną konotację, ubierając się elegancko i poruszając z wielkim wdziękiem, ale posługuje się również okazałą scenografią, bogatą w świece, żyrandole i luksusowe przedmioty. Oświetla teatr w strategiczny sposób, tak aby stworzyć odpowiednią atmosferę i zachwycające efekty. Muzyka płynie z mechanicznych organów i strun skrzypiec, na których on sam gra. Kiedy się przedstawia, używa szczególnej ironii oraz imituje postacie ze świata nauki, zadowalając w ten sposób intelektualistów i co bardziej wyrafinowanych widzów. Jego przedstawienia, gdzieś między magią, demonstracją naukową a spektaklem, cieszą się popularnością zarówno wśród ludu jak i dworzan. Teatry, gdzie występuje są zawsze wypełnione publicznością, która gotowa jest zapłacić nawet znaczne kwoty, aby móc uczestniczyć chociaż w jednym z jego przedstawień. Pokazywane przez niego sztuczki zaczynają się od tych ewidentnie szarlatańskich, spuścizny jego doświadczeń z gry na ulicach, a kończą na tych bardziej wyrafinowanych, wśród których słynny „Węzeł na kciukach” i „Złota główka w szklanym pucharze ze srebrną pokrywą, która poprzez swoje ruchy odpowiada na pytania”. Najbardziej oryginalnym trikiem z jego kolekcji jest natomiast „Turecki uczony” lub „Wielki Sułtan”, automat oddany do dyspozycji najbardziej wymagającej publiczności o dużym poczuciu humoru. Powszechnie nazywany „Profesorem Naturalnej Magii”, Giuseppe Chevalier Pinetti jest pierwszym, który traktuje magię jako formę rozrywki. Jeszcze w 1782 roku, wśród jego sztuczek na scenie, proponuje nowe triki, takie jak „Bouquet philosophique” lub „Kwitnące drzewo pomarańczowe, które wydaje owoce” i „Sztuczny kanarek, który śpiewa arie”. W latach 1783 – 1785 mieszka i z powodzeniem pracuje w Paryżu, lecz jego metody pracy przysparzają mu nieprzyjaciół; wśród nich Henri Decremps, prawnik i matematyk, który demaskuje Pinettiego, publikując w 1784 roku „Biała Magia odkryta – wyjaśnienie zaskakujących sztuczek podziwianych od jakiegoś czasu w stolicy i na prowincji”, jednocześnie z publikacją dwóch dzieł Pinettiego “Phisiques Amusemens” wydanego w Paryżu w języku francuskim i “Phisical amusements and divertine esperiments” opublikowanego w Londynie w języku angielskim. Merci, dzięki swojemu talentowi, żyje w dobrobycie i luksusie często przypisując sobie fałszywe tytuły, takie jak “Kawaler M. Giuseppe Pinetti Wildal de Mercì”, „Niemiecki Kawaler Orderu Zasługi Saint-Philippe, inżynier, geograf i Doradca finansowy księcia Limburgii-Holsztynu”,“Profesor matematyki i filozofii naturalnej”, „Gość na dworze Prus”, „Protegowany rodziny królewskiej Francji”, „Członek Królewskiej Akademii Nauk i Literatury Pięknej Bordeaux”, aby przyciągnąć nowych klientów. Przepych i pompa, którymi pyszni się Pinetti irytują króla Prus Fryderyka II. Władca, zobaczywszy pewnego dnia na ulicach Berlina wystawną karocę i dowiedziawszy się, że to właśnie mag przybył do miasta w ramach swojego tournée, nakazuje aby opuścił on miasto w ciągu jednego dnia. W 1784 r., kiedy był już bardzo sławny, publikuje po francusku i angielsku „Rozrywki fizyczne i różne ciekawe doświadczenia wymyślone i wykonane, zarówno w Paryżu, jak i na różnych dworach w Europie przez Josepha Pinettiego”. Następnie w 1785 Ludwik XVI udziela mu pozwolenia na występy w teatrze Hotelu des Fermes. Wszystko to naturalnie przyczynia się do wzrostu jego popularności, dlatego też coraz więcej osób, w całej Francji, garnie się do udziału w jego pokazach, nawet jeśli często dochodzi do poważnych wypadków. W “Diario Secolaresco” z Trydentu, z 22 sierpnia 1786 roku, czytamy np.: „26 lipca w Montpellier runęły sceny teatru zbudowanego przez Pinettiego […], żonglera, i w ciągu minuty pod ciężarem teatru zostało zmiażdżonych dwieście osób, a ponad pięćset innych zostało poważnie rannych”. Przez pewien czas przebywa w Londynie, na dworze Jerzego III lecz, wciąż prześladowany przez Decrempsa, decyduje się uciec do Niemiec, aby stamtąd wrócić do Włoch. Szybko jednak powraca na podróżniczą ścieżkę; tym razem udaje się do Hiszpanii, aby w 1791 r. dotrzeć do Lizbony w Portugalii. Cztery lata później, w 1795r., poprzez Austrię podróżuje do Polski. Wykonując najlepsze triki ze swojego repertuaru, podczas swoich podróży po różnych miastach Polski – gdzie niektórzy poufale nazywają go Józef Pinety – udaje mu się wywrzeć ogromne wrażenie na Polakach. Korzysta przede wszystkim z fantazji publiczności, która pomimo sceptycyzmu i obawy przed tym co nadnaturalne, jest zafascynowana legendami o poruszających się samodzielnie lalkach i mówiących głowach. Polska publiczność jest zaciekawiona przede wszystkim podwójną naturą, techniczną i magiczną, machin i automatów, które przedstawia on na scenie. Również w Polsce, tak jak w przypadku innych narodów, ludzie okazują podziw wobec nowych wynalazków, takich jak np. statuy będące w stanie grać na instrumentach dętych czy perkusji. Są jednak osoby, które myślą, że za marzeniem magów o tchnięciu życia w nieożywioną materię, kryje się niebezpieczna chęć dominacji, cecha charakterystyczna „Ofiar Przebiegłości a zatem Demona”. W sierpniu zatrzymuje się na dworze króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w Grodnie na wschodzie Polski – dzisiejsza Białoruś – którego Rosjanie zsyłają tam na wygnanie. Pinetti, wraz z innym fizyko-przyrodnikiem, dominikaninem Alojzym Korzeniewskim, zostaje zaproszony przez króla, aby rozweselić jego smutne dni. Jednak ten duchowny zamiast być mu wspólnikiem, przeszkadza Pinettiemu w każdy możliwy sposób w wykonywaniu jego sztuki, ujawniając sekrety jego magii. Dlatego też mag decyduje się zemścić, wykonując na swoim przeciwniku hipnotyczną sztuczkę, która przeraża go na śmierć. Tak oto Pinetti w spokoju kontynuuje występy przed królem, połykając ostrza i używając do swoich eksperymentów noży, sztyletów, ostrych i miażdżących narzędzi. Pewnego dnia zgniata w moździerzu kilka zegarków, a następnie pokazuje je w nienaruszonej formie oniemiałej ze zdumienia publiczności. W 1796 udaje się aż do stolicy Rosji, gdzie szybko zdobywa uznanie, sławę i sukces, również na dworze cara. W Moskwie zbiłby ogromną fortunę gdyby w trzy lata później nie chciał sprawdzić się w aerostatyce, prerogatywie braci Montgolfier z Francji. Twierdząc, że razem z pewnym włoskim rzeźbiarzem ceroplastą o nazwisku Pecci odkrył gaz lotny, usiłuje zrealizować kosztowne przedsięwzięcie, tworząc statek powietrzny napędzany tymże gazem. Jego start przyciągnął ogromną liczbę widzów zainteresowanych możliwością zobaczenia pierwszego statku powietrznego zbudowanego w Rosji, a także faktem, że sami dwaj konstruktorzy wsiedli na pokład dzielnie stawiając czoła pierwszemu lotowi. Jednak Pinetti i Pecci konstruują system, dzięki któremu będą mogli zniknąć, przechodząc przez klapę pod platformą, i być zastąpieni przez dwa przypominające ich woskowe manekiny. Niestety, eksperyment kończy się przerażającą eksplozją, a ogromny dochód z biletów musi zostać w całości zwrócony publiczności. Dwóch wspólników, wyrzuconych na bruk i ściganych przez organy sprawiedliwości zostaje osadzonych w więzieniu. Pinetti nie podniesie się już z tej porażki i umrze, w niedługim czasie, w ubóstwie.
Po Giosephie Pinettim de Mercì, pod koniec XIX wieku, do Polski przybywa S. Annetelli, inny włoski mag, iluzjonista, anty-spirytualista, magnetyzer, hipnotyzer, potrafiący czytać w myślach. Jego pokazy, wyłącznie w języku niemieckim, w których jego siostra Maria występuje w roli asystentki, odnoszą szczególny sukces w Galicji. 11 marca o godzinie dziewiętnastej trzydzieści występuje w Sali Teatralnej w Tarnowie, wypróbowując nową magię i proponując sztuczki optyczne i elektromagnetyczne; a Maria, jednakowo sławna, pokazuje swoje zdolności jako medium. Obydwoje odnoszą ogromny sukces w szczególności dzięki numerowi „Kobieta przekrojona na pół”. Dzięki czemu przez pewien czas jest o nich głośno. Annetelli kontynuuje swoje występy w całej Galicji, aż po Lwów, gdzie z sukcesem debiutuje w Rosyjskim Teatrze Narodowym.
W XX wieku do Polski dotrze inny mag; będzie to wspaniały Ranieri Bustelli da Orbetello, którego sławnym numerem jest „Krnąbrny straceniec”. Podczas swoich entuzjastycznych pokazów, rozdaje wśród publiczności krótką broszurę „Księga Magii Bustelliego”, w której wyjaśnia niektóre zabawne triki. Jest to sympatyczny sposób, aby widzowie zabrali ze sobą do domu trochę magii, ponieważ jak napisano w nagłówku „Radość jest najlepszym lekarstwem i zapewnia zdrowie”. O Giosephie Pinettim de Mercì, oprócz jego biografa Dixa, napisali również m.in. Ennio Graziani, Laura Forti i Marek Zdrojewski.
GIOSEPH PINETTI – S. ANNETELLI – RANIERI BUSTELLI