Warunki geopolityczne Polski, Włoch i Turcji

0
7106

Francesco Sidoti

Podczas kadencji prezydenta Obamy, objawieniem przyniosły trzy podróże. Pierwszą zagraniczną wizytę złożył w Turcji, gdzie wygłosił niezwykle ważną przemowę, w której deklarował, iż dotychczasowa polityka amerykańska została odsunięta na bok, a Stany Zjednoczone nigdy nie były w stanie wojny z Islamem. Do Włoch wybrał się w ostatnią podróż, spotykając się z Papieżem Franciszkiem, który odnawia tradycję przemawiania językiem uniwersalnym, w sposób bardzo podobny do Obamy, laureata pokojowej Nagrody Nobla. W Warszawie natomiast, Obama stwierdził, że Polska stanowi model przejścia do systemu demokratycznego; „jest jednym z naszych najbliższych sojuszników i liderem w Unii Europejskiej”.

Przez wieki historia powszechna opowiadana była w sposób jednostronny, dając przewagę nacjonalistycznym, ekspansjonistycznym i wojowniczym punktom widzenia. Dziś istnieją globalne problemy, których żadne państwo nie jest w stanie rozwiązać w pojedynkę, poczynając od zmian klimatycznych do kryzysów finansowych, od ruchów migracyjnych do proliferacji broni nuklearnej. W celu bezpiecznego poradzenia sobie z tymi globalnymi problemami, państwa takie jak Polska, Turcja i Włochy mają fundamentalne znaczenie. To trzy historie sukcesu, które mogą i powinny być opowiadane bez kompleksu niższości. A to dlatego, że mogą nas wiele nauczyć, zwłaszcza w sektorze bezpieczeństwa.

W Polsce sukces w zakresie bezpieczeństwa nie ustępuje nadzwyczajnemu sukcesowi gospodarczemu. Państwo, które było stolicą Układu Warszawskiego, czyli sojuszu państw komunistycznych, obecnie osiągnęło centralną pozycję w sojuszu północnoatlantyckim. Polski system bezpieczeństwa był całkowicie zintegrowany ze stylem i kulturą komunizmu, a teraz stał się wzorem skuteczności zarówno na poziomie wewnętrznym, jak i międzynarodowym. To wielki sukces. Polska jest państwem wielkim także ze względu na swoją wielką potęgę w dziedzinie międzynarodowego bezpieczeństwa demokratycznego.

Również Turcja ma do opowiedzenia niezwykłą historię sukcesu demokracji. Kraj, który trapiony był zamachami stanu, terroryzmem, kryzysami gospodarczymi, w zaledwie kilka lat stał się państwem z silną gospodarką, która rozwija się w zawrotnym tempie, mimo swojej demokracji naznaczonej żywą debatą polityczną, nie wyłączając zamachów, jednak mimo wszystko pozostającej w ramach demokratycznych. Jak powszechnie wiadomo, obecnie sytuacja w Turcji jest trudna, jednak dziwi to tylko tych, którzy nie znają historii demokracji, gdzie konflikt jest endemiczny i często gorzki, jednak zawsze pozostaje motorem zmiany i wzrostu.

W dziedzinie sukcesu demokracji, przykład Włoch jest nie mniej odpowiedni. Państwo, na którego wizerunek przez lata wpływała mafia, które było świadkiem morderstw wielkich postaci wymiaru sprawiedliwości i polityki, dziś charakteryzuje się zwycięstwem demokracji nad mafią. Wszyscy ci, którzy uważani byli za największych bossów mafijnych, praktycznie nie do złapania, zostali schwytani i siedzą w więzieniu, poddani najtwardszemu reżimowi detencji. W Palermo jest burmistrz znany ze swoich silnych poglądów antymafijnych, to samo dotyczy prezydenta Sycylii. Doświadczenie Włoch w walce z przestępczością zorganizowaną jest ponadprzeciętne, kraj posiada bardzo postępowe regulacje prawne, może pochwalić się głośnymi sukcesami dochodzeniowymi. Wielu najbardziej znanych mafiozów siedzi w więzieniu, również ci z klanu casalesi, osławieni przez Roberto Saviano, zostali pokonani. Obecnie obarcza się ich całymi wiekami więzienia, konfiskuje nielegalne nieruchomości, aresztuje uciekinierów.

W przeszłości zarówno Turcja, jak i Polska były potęgami imperialnymi. Jest to przeszłość, która już z pewnością się zakończyła, zważywszy, że dziś liczą się tylko sprawiedliwe i lojalne sojusze w ramach globalnej demokracji, jednak przeszłość ta powinna być odpowiednio przypominana, gdyż niektórzy mają tendencję do wspominania jedynie tych wydarzeń z historii Europy, które służą ich lokalnym, partykularnym i egoistycznym interesom.

Nie będzie pokoju i stabilności na świecie bez Turcji w pełni i żywo zaangażowanej na Bliskim Wschodzie; bez Polski bezsprzecznie i zdecydowanie zaangażowanej w sprawy Europy; bez Włoch wiarygodnie i czynnie zaangażowanych w regionie Morza Śródziemnego.