Vulture i jego „bliźnięta”

0
69

Droga prowadząca z Melfi do jezior Monticchi kończy się przy górze Vulture, wygasłym wulkanie o wysokości 1327 m, który samotnie wznosi się na północy Bazylikaty pomiędzy rozległymi i cennymi lasami kasztanowymi i chyli się ku dwóm utworzonym w kraterach lustrom wody. W chwili, w której zaczyna się schodzić do wnętrza wulkanu, telefon komórkowy, symbol współczesnej technologii, przestaje działać.

Momentalnie zostajemy odizolowani od reszty świata, jakby natura tego miejsca, tak piękna i wyjątkowa, domagała się, abyśmy na niej skupili całą naszą uwagę. Nic nie może zakłócać naszym zmysłom odbioru proponowanych nam bodźców. Kolory, zapachy, dźwięki, ale również cisza otaczają odwiedzających i sprawiają, że jest się wręcz oniemiałym z wrażenia. Dwa jeziora – Lago Grande (0,4 km2) i Lago Piccolo (0,1 km2), zwane również gemelli del Vulture („bliźniętami Vultura”) – mieszczą się w środkowym, podwójnym kraterze, znajdującym się na wysokości około 600 m. Na pierwszy rzut oka wydają się podobne do siebie, jednak w rzeczywistości bardzo się różnią. Lago Piccolo posiada bardzo strome brzegi i ma 38 m głębokości. Natomiast Lago Grande zajmuje jamę w kształcie lejka o płaskim podłożu, które jedynie w części północnej krateru przekształca się rów o głębokości 36 metrów. Lago Piccolo zasilane jest przez kilka źródełek, które wychodzącym z tego jeziora strumykiem wpadają do usytuowanego nieco niżej Lago Grande. Woda z Lago Grande wpada do rzeki Ofanto przez znajdujący się tam kanał, który latem często wysycha. Wypożyczając niewielki rower wodny, można poznać Lago Piccolo, podziwiać okoliczny krajobraz, który w przejrzyste, słoneczne dni odbija się w lustrze wody. W niektórych miejscach widok rzeczywisty i odbity łatwo ze sobą pomylić; doprawdy trudno jest niekiedy dostrzec granicę między nimi!

Szczególny mikroklimat kaldery sprzyjał rozwojowi endemicznych gatunków zwierząt i roślin. Jednym z najważniejszych gatunków jest ćma Bramea del Vulture – jedyna reprezentantka rodziny Brahmaeidae w Europie. Została ona odkryta w 1963 roku przez hrabiego Federico Hartiga (entomologa z Górnej Adygi, założyciela Narodowego Instytutu Entomologii) podczas jednej z jego wypraw. Jest ona żyjącą skamieliną, reliktem, który prowadzi nas do epoki miocenu. Bramea, tak jak i inne ćmy, ma masywny korpus, nierzucające się w oczy kolory oraz eleganckie wzory na skrzydłach, tworzące kamuflaż tak doskonały, że nie sposób jest dostrzec ją, gdy siada na pniach. Monticchio jest też jedynym miejscem, w którym samoczynnie rośnie grzybień Nimphea alba. Zbieranie jego białych kwiatów poza faktem, że jest zakazane, jest również czynem zubożającym naturę tego miejsca. Duże liście tej rośliny, które wynurzają się wiosną, przytrzymywane są na dnie przez łodygi długości ok. 4-5 metrów. Funkcja grzybieni i pozostałych roślin wodnych jest zasadnicza: podobnie jak rośliny naziemne pochłaniają one dwutlenek węgla i w wyniku syntezy chlorofilu uwalniają do wody tlen. Ponadto pochłaniają też składniki odżywcze rozpuszczone w wodzie w nadmiarze, równoważąc w ten sposób proces eutrofizacji.

Nie można opuścić terenu jezior, nie przespacerowawszy się wcześniej po lasach, które stanowią jeszcze jedną ciekawostkę tej okolicy. Fenomen swoistej zamiany warstw fitoklimatycznych tego miejsca polega na tym, że drzewa w środku kaldery Vultura nie wykazują typowego następowania po sobie kolejnych warstw wegetacji, jak ma to miejsce w przypadku obszarów górskich. Wszystko jest tu przemieszane. Przechadzając się ścieżkami dawnych rozbójników, możemy podziwiać piękno i różnorodność roślinną tej okolicy. Ścieżka Carmine Crocco, zwanego „generałem rozbójników”, prowadzi nas na panoramiczną skarpę, gdzie wznosi się opactwo św. Michała (można tam dojechać również samochodem). Duży, zabytkowy kompleks mieści się na wewnętrznych ścianach krateru wulkanu, ponad jeziorami. Sercem sanktuarium jest grota św. Michała, miejsce dawnego kultu, uważane za święte od czasów wczesnego średniowiecza. Grota ta zostały wyświęcona przez papieża Mikołaja II w odległym 1056 roku. Od tamtego czasu organizowane są pielgrzymki wiernych, którzy przybywają tu z całego świata. W środku opactwa znajduje się Muzeum Historii Naturalnej Vultura, opowiadające historię wulkanu liczącą ponad 750 tys. lat.