Po wspaniale spędzonym dniu w Wenecji i na lagunie już szukacie kolejnego przystanku w Waszej podróży na północ Włoch? A może by tak pojechać na północny zachód, zagłębiając się w niziny i zatrzymać się tuż u stóp Alp Weneckich – dokładnie tam, skąd wyłania się dolina Valsugana, która dociera aż do regionu Trentino?
Witajcie w Bassano del Grappa, niewielkim miasteczku, które liczy zaledwie 43 tys. mieszkańców. Pierwsze znalezione tu przedmioty pochodzą jeszcze z epoki rzymskiej. W XV wieku miasto zostało przyłączone do Republiki Weneckiej, a tuż po jej upadku znalazło się pod panowaniem Imperium Austro-Węgierskiego. W 1866 stało się częścią Królestwa Włoch.
Bassano del Grappa poznało gorzki smak historii za sprawą dwóch wojen światowych. Jego niekorzystne położenie geograficzne wystawiało go zawsze na pierwszy ogień, przez co działania wojenne nie ominęły miasta. Zwłaszcza podczas pierwszej wojny światowej, kiedy to Austriacy, zatrzymawszy się kilka kilometrów przed miastem, stworzyli linię ognia na wzgórzu Monte Grappa i Valsugana. 26 września 1944 roku miała tu miejsce masakra, której sprawcami byli naziści. Wówczas zginęło ponad 500 osób, 400 zostało deportowanych. Do dziś, w Viale dei Martiri, pozostały drzewa-szubienice, na których wykonywane były masowe egzekucje.
Pomimo tych tragicznych wydarzeń, Bassano podniosło się z gruzów, zupełnie jak Ponte Vecchio (Stary Most), który później zmienił nazwę na Ponte degli Alpini (Most Alpejski) na cześć oddziałów alpejskich, które odbudowały go w roku 1947. Alpini i Bassano są jednostką nierozerwalną. Łatwo usłyszeć tu pieśni w trakcie degustacji grappy (wódki z winogron) lub innego produktu lokalnego, poddanego destylacji w sąsiedniej Pijalni Grappy „Nardini”, najstarszej w całych Włoszech, bowiem założonej w 1779 roku. Most ten jest nader szczególny, gdyż jest on w pełni wybudowany z drewna i znajduje się pod zadaszeniem, wg projektu architekta Andrei Palladio z połowy XVI wieku. Łączy brzegi rzeki Brenta, która przepływa przez miasto. Z mostu można podziwiać urzekający krajobraz patrząc czy to na północ, czy to na południe. Zobaczcie sami!
«Na moście w Bassano / podaliśmy sobie dłoń / daliśmy sobie dłoń / i miłosny pocałunek /
Przez ów pocałunek / spotkały nas przykrości / nigdy nie myślałem/ że przyjdzie mi Cię porzucić /
Musieć Cię porzucić / tak bardzo Cię kochając / to ciężki łańcuch / pętający me serce /
Spętane me serce / spętane me biodra / nie mogę przestać / płakać i wzdychać»
(pieśń ludowa „Sul Ponte di Bassano”)
Oprócz Grappy, której nazwa nie pochodzi jednak od historycznego wzgórza widocznego z zamku Castello degli Ezzelini i innych punktów miasta, cały obszar Bassano jest znany ze swojej kuchni. Białe szparagi DOP (oznaczenie pochodzenia), polenta i grzyby sezonowe, wiśnie z sąsiedniego miasteczka Marostica, sery pochodzące z płaskowyżu Asiago sprawiają, iż obszar Bassano staje się atrakcyjny, żywy i uniknalny we wszystkich swoich aspektach. Wracając do sztuki, czyż nie warto odwiedzić Muzeum Hemingwaya lub Wielkiej Wojny spacerując brzegiem rzeki Brenta? Zrobić wspaniałe zdjęcie Ponte degli Alpini z Palazzo Bonaguro? Bassano del Grappa oferuje turyście podróż inną niż zwykle, podróż, która nie tylko zaspokoi naszą ciekawość, ale również zmysły: wzrok i smak.