Polska restauracja we Włoszech?

0
2491

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jak bardzo popularna jest kuchnia polska we Włoszech? Czy Włochom smakuje nasze jedzenie? Mieszkając obecnie w Rzymie naszła mnie ochota na nasze polskie potrawy. Byłam pewna, że w tej jakże zróżnicowanej stolicy Włoch znajdę miejsce, w którym zasmakuję polskiego domowego jedzenia. I znalazłam.

Polska restauracja „Bajka” znajdująca się w Rzymie na ulicy Largo Andrea Barbazza 32/33, ku mojemu zdziwieniu, okazała się być jedyną restauracją w całych Włoszech, w której można posmakować polskiej kuchni. Nie mogłam więc nie skorzystać z okazji. Wybrałam się do pani Anny pochodzącej z Kraśnika i pana Adama, urodzonego w Częstochowie, właścicieli lokalu, którzy od czterech lat skutecznie przekonują Włochów do polskich smaków.

Może zacznijmy od początku, jesteście parą przyjaciół, jak się poznaliście i jak zaczęła się wasza przygoda we Włoszech?

Szczerze mówiąc, Włochy to był całkowity przypadek. 25 lat temu przyjechałem do Rzymu do pracy na wakacje i już zostałem. W tamtym czasie studiowałem marketing w Polsce i jednocześnie pracowałem w McDonaldzie, jednak zarobki i włoski klimat pochłonęły mnie tak bardzo, że postanowiłem przeprowadzić się na stałe. Wtedy we Włoszech żyło się bardzo dobrze, o pracę było łatwo, a wracając do Polski z lirami można było pozwolić sobie na wiele. W przypadku Ani było podobnie. W latach 90. wyjechała z chórem na rzymskie wakacje i zakochała się w tym mieście. Jej przyjaciółka mieszkająca we włoskiej stolicy namówiła ją, aby została i tak się też stało. Z Anią natomiast połączyła nas pasja, poznaliśmy się kilka lat temu na grupie miłośników motoryzacji. Od dziecka marzyłem o własnym motorze, mieszkając tutaj, spełniłem swoje marzenie.

Skąd pojawił się pomysł na polską restaurację?

Pomysł narodził się ponad cztery lata temu, kiedy któregoś dnia, chcieliśmy z Anią zjeść coś polskiego. Nie mieliśmy ochoty goto wać, więc postanowiliśmy zjeść na mieście. Jak się okazało nie mogliśmy znaleźć żadnego lokalu w Rzymie, który serwowałby polską kuchnię. Stwierdziliśmy więc, że spróbujemy otworzyć własną restaurację. Zależało nam na zachowaniu polskiego klimatu, a przede wszystkim na zachowaniu polskiego jedzenia. Włosi często się nas pytają, czy znajdą u nas coś włoskiego, chociażby ser lub przyprawy, ale my stanowczo odpowiadamy, że nie. Jedynym wyjątkiem jest wino. Chcemy, żeby nasz lokal całkowicie kojarzył się z polską kuchnią. I chyba właśnie za to Włosi kochają to miejsce.

Prowadzicie restauracje we dwójkę, musi to być ciężki orzech do zgryzienia. Jak dzielicie się obowiązkami?

Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie ciężko, szczególnie na początku. Otworzenie własnego biznesu zawsze wiąże się z ryzykiem. My to ryzyko podjęliśmy i po czterech latach działalności, mogę śmiało powiedzieć, że było warto. Restauracja jest otwarta w każdy piątek, sobotę i niedzielę. W ciągu tygodnia oboje pracujemy jeszcze w innych miejscach, więc tym bardziej nie jest łatwo. To nasi klienci i wystawiane przez nich opinie o restauracji dają nam ogromną motywację do działania. Każdy weekend jest pełen rezerwacji i gości. Ania jest świetną kucharką, to ona zajmuje się wszystkim co wiąże się z przygotowaniem potraw. Ja natomiast obsługuję salę, kasę oraz rozmawiam z klientami, którzy często zadają pytania na temat polskiej kuchni. Nie zawsze jednak było kolorowo. Dwa lata temu mieliśmy ciężki okres i przyszedł moment zwątpienia. Myśleliśmy nawet o zamknięciu restauracji, do czego na szczęście nie doszło.

Kim są wasi klienci, czy są to raczej Polacy szukający domowego jedzenia, czy jednak Włosi?

Większość, czyli około 90% naszych klientów to Włosi lub pary włosko-polskie. Duża część z nich była wcześniej w Polsce i po prostu zasmakowała im polska domowa kuchnia, więc chętnie do niej u nas powracają. Mamy już sporo stałych klientów, którzy cenią sobie ciepłą i „swojską” atmosferę tego miejsca. Dla par polsko – włoskich organizujemy często imprezy rodzinne, takie jak urodziny, imieniny czy chrzty, na których włosi chociaż na chwilę mogą poczuć prawdziwy polski klimat. Co roku organizujemy również święta Bożego Narodzenia oraz Wigilię, oczywiście serwując tradycyjne polskie potrawy.

Które potrawy cieszą się największą popularnością i co Włosi sądzą o naszej kuchni?

Przede wszystkim pierogi, ale również gołąbki, bigos, schaby, śledzie marynowane, czy też polskie wędliny. Powiedziałbym, że nie ma takiej potrawy, która by się nie sprzedawała. Podajemy również dania z grilla i dania wegetariańskie. Włosi mogą także zasmakować polskiego piwa oraz wódki. W ostatnim czasie wprowadziliśmy do naszego menu golonkę zapiekaną w piwie z miodem, która również znalazła swoich fanów. Natomiast Ania wraz ze swoimi pierogami z serem zajęła drugie miejsce we włoskim programie telewizyjnym „Kucharze Włoch – Mistrzostwa Świata”, w którym reprezentowała kuchnię polską. Co sądzą Włosi o naszej kuchni? Ci, którzy przychodzą do nas po raz pierwszy spodziewają się tłustego, ciężkostrawnego jedzenia. Miło jest zobaczyć ich pozytywne zaskoczenie. Wychodząc od nas całkowicie zmieniają zdanie i z przyjemnością do nas wracają.

Strona www: Bajka Ristorante Polacco