Jeden z pierwszych producentów suplementów na bazie grzybów leczniczych w Europie, pierwszy w Polsce, który produkuje w 100% lokalnie, pionowo zintegrowany od surowców do produktu końcowego, z farmą pod Warszawą, nieopodal Kampinoskiego Parku Narodowego. O firmie opowiada jej właściciel Oliver Mathew.
Skąd wziął się pomysł na grzyby funkcjonalne?
Z wykształcenia jestem mikrobiologiem, ukończyłem studia piwowarskie w Niemczech, po czym przyjechałem do Polski gdzie studiowałem Biznes Międzynarodowy w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Nie przypuszczałem, że kiedyś założę firmę zajmującą się produkcją grzybów. Przez lata pracowałem jako piwowar, miałem swój browar rzemieślniczy, pracowałem w handlu, sprzedaży suplementów diety. Zabawne, pewnego dnia, podczas przerwy w pracy wyszedłem przed budynek firmy i zobaczyłem rosnące w trawie smardze. Smardze rosnące w ogrodzie. Zawsze interesowały mnie grzyby, zacząłem o nich czytać i w pewnym momencie narodził się pomysł na biznes. Ogólnie rzecz biorąc, po pandemii COVID i wcześniejszych życiowych doświadczeniach, chciałem założyć firmę, która powiązana byłaby ze zdrowiem. Wizja była prosta: mieć wysokiej jakości produkty zdrowotne dla mojej rodziny i przyjaciół.
Od czego zacząłeś?
Zacząłem od opracowania projektu, przeprowadzenia kilku prób, dyskusji z ekspertami branżowymi z za granicy. W między czasie szukałem odpowiedniego miejsca na laboratorium i zakład produkcyjny, ponieważ nie byłoby to możliwe w środku miasta, chociaż mam nadzieję, że pewnego dnia będziemy mieli farmę miejską. Przyszłość to bycie lokalnym i niezależnym od długich łańcuchów dostaw. Następnie zacząłem tworzyć zespół. Odpowiedni zespół to podstawa każdego projektu. Miałem szczęście, że trafiłem na odpowiednich ludzi. Później pojawiła się inwestycja, wszystko potoczyło się dynamiczne. Zaczęliśmy od prac badawczo rozwojowych, których celem było opracowanie metody hodowli grzybów w warunkach kontrolowanych oraz metody ekstrakcji składników odżywczych z owocników. Pracowaliśmy nad tym przez prawie półtora roku, dopiero później powstała marka Ollywell.
Czy uprawa grzybów leczniczych jest prosta? Z jakimi wyzwaniami musieliście się zmierzyć?
Nie jest to łatwe. Wyzwaniem było odtworzenie naturalnych warunków wzrostu grzybów w kontrolowanym środowisku z zachowaniem warunków sanitarnych, ponieważ uprawiamy na potrzeby medycyny. Wszystko to wiąże się z dużymi nakładami finansowymi. Grzyby pochłaniają wszystko z otaczającej ich przestrzeni, dlatego też musimy zapewnić im sterylne warunki, jeśli chcemy uzyskać to co najlepsze z danego grzyba. Kolejnym wyzwaniem było opracowanie metody ekstrakcji. Grzyby zawierają chitynę, która nie jest trawiona przez ludzki organizm, dlatego też tak trudno jest dotrzeć do wszystkich substancji prozdrowotnych. W związku z tym wpadliśmy na pomysł rozbicia ścianek chityny i udało się to zrobić za pomocą ekstrakcji ultradźwiękowej. Nie było łatwo, ale zadziałało.
Jakie właściwości mają grzyby lecznicze?
Grzyby są bardzo interesującymi organizmami, mają wiele właściwości, które korzystnie wpływają na nasz organizm i wzmacniają układ odpornościowy. Są źródłem substancji aktywnych, które przynoszą korzyści zdrowotne dla organizmu. Grzyby funkcjonalne możemy zaliczyć do adaptogenów, są one używane od tysięcy lat w celu wspierania organizmu i jego układu za pomocą długołańcuchowych polisacharydów i różnych triterpenoidów. W medycynie ludowej ich zalety znane są od wieków. Są one stosowane również w medycynie w krajach azjatyckich, np. w Chinach, Japonii i Korei. Osobiście uważam, że określenie adaptogen w tym przypadku odpowiada nowoczesnej wizji dzisiejszego świata, w którym borykamy się z czynnikami takimi jak stres i sięgamy po produkty, które poprawiają nasze samopoczucie, które wzmacniają odporność organizmu i pomagają przywrócić równowagę.
Który grzyb jest twoim ulubionym?
Bez wątpienia uwielbiam wszystkie grzyby, które uprawiamy. Chaga jest uważana za króla grzybów w naszym środowisku. Jest bogaty w przeciwutleniacze, mówi się, że wzmacnia układ trawienny, wspiera zdrowie jelit i wątrobę. Grzyb ten był badany przez ostatnie 3 dekady przez różne uniwersytety w Polsce, Europie Północnej, USA. Cordyceps jest naszą dumą, ponieważ uprawiamy go na dużą skalę w cyklu ciągłym. Bardzo ciekawym grzybem jest Shiitake, ten grzyb ma właściwości przeciwwirusowe, może poprawiać poziom cholesterolu i jest źródłem witaminy D. Moja dziewczyna uwielbia Reishi, który ma właściwości łagodzące stres, obniżające napięcie i podobno wspomaga jakość snu i regenerację organizmu. Każdy może znaleźć coś dla siebie.
Jakie plany na przyszłość?
W ostatnim czasie dużo się dzieje. Rozwijamy naszą markę, uczestniczymy w różnych targach i konferencjach. We wrześniu odwiedzimy konferencję mycologiczną w Monopoli w Apulii. Nie możemy się doczekać tego wydarzenia. Włochy od lat są ważnym graczem, jeśli chodzi o grzyby lecznicze; tamtejsi konsumenci są bardzo świadomi tego rodzaju suplementów. To będzie dla nas zaszczyt wspólnie porozmawiać o królestwie grzybów. Może narodzi się jakaś długoterminowa współpraca. Zobaczymy.