Narodziny ekspresu do kawy

0
1168

Trzeba mieć trochę wyobraźni, żeby patrząc na parowóz, stworzyć ekspres do kawy. Niemniej jednak właśnie tego dokonał turyńczyk Pier Teresio Arduino, który po odbyciu służby wojskowej w genio ferrovieri (pułku kolejowym), w 1910 roku opatentował ekspres do kawy Victoria Arduino. Był to pierwszy globalny sukces w historii espresso. Ekspres ten został wystawiony wśród dwustu innych w muzeum ekspresów do kawy Mumac w Binasco, nieopodal Mediolanu. Większość z nich jest własnością Enrica Maltoniego, najważniejszego kolekcjonera i eksperta sektora kawowego.

Futurytyczny ekspres

Ekspres Arduino był pierwszym, który robił espresso. Wcześniej sztuki stworzenia podobnego urządzenia próbowali: turyńczyk Angelo Moriondo, który w 1884 roku zaprezentował ekspres do szybkiego przygotowywania kawy, oraz mediolańczyk Luigi Bezzera, który z kolei opatentował w 1901 roku ekspres, a rok później przekazał tę licencję Desiderio Pavoniemu, właścicielowi sklepu branżowego w Mediolanie przy ulicy Parini. To jednak Victoria Arduino (1910) i jej mechanizmy, odzwierciedlające mechanizmy kotła parowozu, wkroczyła triumfalnie do połowy włoskich barów.

Było to zabytkowe urządzenie wykonane z miedzi i mosiądzu ozdobione elementami dekoracyjnymi. Symbole zwycięstwa, lwy i całe zoo, które znajdowały się na wierzchołkach tych urządzeń, cyzelowano ręcznie. Były to autentyczne mini-arcydzieła sztuki. Arduino znany był z wyrazistego poczucia smaku. Opatentował on w swoim ekspresie przyrząd, który nazwał „zapłonem płynów alkoholowych”. W praktyce wyglądało to tak, że barista, przygotowawszy poncz, serwował go klientowi, włączając parę alkoholową. Opcja ta nie spełniała żadnej funkcji, ale dawała piękny efekt, który wywoływał okrzyki entuzjazmu.

Reklama Victorii Arduino została zaprojektowana przez jednego z bardziej znanych rysowników tamtych czasów – pochodzącego z Livorno Leonetto Cappiello, który w 1922 roku jako pierwszy połączył na jednym plakacie ekspres do kawy z pociągiem ekspresowym. Jesteśmy w epoce futuryzmu; okresie, w którym prędkość uznawana była za wartość, dlatego też plakat idealnie łączy się z duchem czasu. Przedstawia mężczyznę, który opiera się o pędzący pociąg i chwyta w biegu filiżankę dopiero co przygotowanej kawy.

Uwaga, gdybyśmy my dziś napili się kawy zrobionej w takim urządzeniu, uznalibyśmy ją za niesmaczną. W naszych czasach ekspresy działają na wodę pod ciśnieniem, zaś dawniej używano pary wodnej, w efekcie czego kawa była bardzo czarna i bardzo gorzka. Z trudem rozpoznalibyśmy w niej espresso.

Rozpoczyna się epoka espresso crema

Aby dotrzeć do espresso crema, czyli kawy z pianką, która bardzo smakuje Włochom i nie tylko im, trzeba poczekać jeszcze kilka ładnych lat. Mianowicie aż do 1948 roku, kiedy mediolański barista Achille Gaggia wstawia do swojego lokalu przy alei Premud pierwszy ekspres do kawy, który jest w stanie robić espresso crema, i tym samym rozpoczyna nową epokę.

W tym samym roku Pavoi poddaje się geniuszowi Giò Pontiego. Wznawia wymyślony wcześniej przez kogoś pomysł: odwraca kocioł parowy. W ten oto sposób ekspresy pionowe stały się poziomymi i takimi już pozostały. Po raz kolejny Pavoni prosi Bruna Munariego, żeby ten zaprojektował ekspres. W 1956 roku spod ołówka projektanta wychodzi model, który natychmiast ze względu na swój wygląd otrzymał nazwę „diament”. Składał się on z kolorowych blaszanych elementów, których odcienie i rozmiary mogły być zmieniane w zależności od wymagań klienta.

Po wspólnym debiucie z ekspresem Gaggia, ekspres do kawy Faem kontynuuje samotnie swoją karierę, a w 1961 roku wydany zostaje model, który zmienia losy espresso. Mówimy tu o E 61. Jego nazwa składa się z roku powstania i litery „e”, która pochodzi od słowa „elissi”, czyli „zaćmenie” (15 lutego doszło do całkowitego zaćmienia słońca). Był to pierwszy ekspres na pompę. Używał wody prosto z rur bez potrzeby przetrzymywania jej w zbiorniku. Ponadto oczyszczał wodę z pyłu kawowego, zanim ta przemieszczona była pod wysokim ciśnieniem przez wrzątek. W ten sposób wyciągano z mieszaniny większość aromatu. E 61 rozpowszechnił się do tego stopnia, że nawet w dzisiejszych czasach nietrudno jest odnaleźć go w niektórych barach jako pobożnie zachowany relikt.

Ręka architektów

Rok później (jesteśmy w 1962 roku) ekspres Cimbali Pitagora, zaprojektowany przez braci Achille i Pier Giacoma Castiglionich zdobywa Złoty cyrkiel (Compasso d’oro), największe wyróżnienie w dziedzinie designu (pozostając jednocześnie jedynym ekspresem przeznaczonym do używania w barach, który otrzymał to wyróżnienie, a które później – dopiero w 1979 roku – zostaje przyznane kawiarce Casalinga della Alessia, zaprojektowanej przez Niemca Richarda Sappera). Obecnie produkcja zmieniła się całkowicie z rzemieślniczej na przemysłową. Można zauważyć, że ekspresy są teraz prostsze i bardziej linearne, tak aby mogły być montowane modułowo. Coraz bardziej standaryzowana produkcja nieco wyjaławia innowacyjność projektowania, której wyraźnym wyjątkiem jest Faema, zaprojektowana w 1991 przez Giorgio Giugiaro – jeden z najrzadszych modeli wyeksponowany na wspaniałej wystawie ekspresów do kawy.