Marysieńka w Rzymie

0
15
Używając tego kodu QR można posłuchać włoskiej wersji artykułu czytanego przez autorkę Francescę Ceci.

 

tłumaczenie pl: Zuzanna Pomykała

W 2025 roku w Rzymie odbędzie się dwudziesty piąty Jubileusz Zwyczajny Kościoła katolickiego, który przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów i odwiedzających. Jubileusz od zawsze był postrzegany jako ważna okoliczność religijna, by odwiedzić Święte Miasto. Również arystokraci, w tym książęta i koronowane głowy, odczuwali obowiązek i pragnienie odbycia tej pielgrzymki.
Wśród szlachetnych dam kierowanych tym pobożnym pragnieniem pamiętamy o dwóch byłych królowych o dużej sławie i znaczeniu europejskim: Krystynie ze Szwecji, która przeszła na katolicyzm i po abdykacji przeniosła się do Rzymu, uczestnicząc w Jubileuszu w 1675 roku oraz Marii Kazimierze Sobieskiej, która przybyła do miasta na Jubileusz w 1700 roku. Obie odegrały znaczącą rolę w rzymskich obchodach jubileuszowych.

Również w 2025 roku w Rzymie, w Muzeach Kapitolińskich, zaplanowano wystawę zatytułowaną Królowa na Kapitolu: Maria Kazimiera i rzymskie wspomnienia polskiej rodziny królewskiej Sobieskich, poświęconą królowej Marii Kazimierze de la Grange d’Arquien, wdowie po wielkim królu Janie III Sobieskim, bohaterze bitwy pod Wiedniem z 12 września 1683 roku, który powstrzymał osmańską ekspansję w Europie oraz członkom jej rodziny, którzy żyli w Rzymie. Wśród nich była także wnuczka Maria Klementyna Sobieska, która w 1719 roku poślubiła pretendenta do tronu Anglii Jakuba III Stuarta. Żyła ona w Rzymie jako „królowa bez królestwa” i została pochowana w Bazylice św. Piotra w Watykanie, a jej serce spoczywa w monumentalnej urnie w Bazylice świętych Dwunastu Apostołów.

Utracony tron

Maria Kazimiera, którą mąż pieszczotliwie nazywał Marysieńką, opuściła Polskę w 1699 roku, by udać się do Rzymu. Oficjalnie jej celem była pielgrzymka na Jubileusz, jednak w rzeczywistości był to rodzaj wygnania spowodowanego sytuacją polityczną po śmierci Jana III. W Polsce panowała monarchia elekcyjna, co oznaczało, że tron nie był dziedziczony, lecz przyznawany przez zgromadzenie szlachty, które mogło wybrać pretendentów także spoza rodziny panującej. Ambicje Marii Kazimiery, by jeden z jej synów objął tron, nie spełniły się, a sama została „serdecznie” zachęcona do opuszczenia kraju, którego nigdy więcej nie zobaczyła. Dziś królowa spoczywa w grobach królewskich na zamku na Wawelu w Krakowie, obok ukochanego męża.

Podróż do Rzymu

Królowa wdowa przybyła do Rzymu po długiej, triumfalnej podróży, która z Polski poprowadziła ją aż do miasta papieskiego, z dworem liczącym ponad 200 osób, w tym krewnych, dworzan, personel różnego rodzaju oraz bogaty tabor koni, karet i luksusowych bagaży. Każde miasto na królewskim szlaku witało królową uroczystościami i honorami, których szczegóły również znamy. Wszystko jest dokładnie opisane w dzienniku podróży napisanym przez Antonio Bassaniego z Padwy, kanonika warmińskiego w orszaku królowej zatytułowanym „Viaggio a Roma della Sacra Reale Maestà di Maria Casimira Regina di Polonia vedova dell’invittissimo Giovanni III per il voto di visitare i luoghi santi et il supremo pastor della Chiesa, Innocenzo XII”, dedykowanym kardynałowi Carlo Barberiniemu, protektorowi Królestwa Polskiego, który wydrukował go na własny koszt w rodzinnej drukarni.

Tom jest cenną relacją z podróży Marii Kazimiery do Rzymu, a opisy przyjęć, bankietów, uroczystości w miastach, w których zatrzymywał się królewski orszak (takich jak Wenecja i Bolonia), postoju w Świętym Domu Matki Bożej z Loreto, a także ogólnie ceremonii i hołdów organizowanych nawet w najmniejszych miastach, aby godnie powitać królową wdowę po Janie III, obrońcy chrześcijaństwa i papiestwa, są bardzo interesujące.

Sobiescy i Rzym

Obecność rodziny królewskiej Sobieskich, przyjętej z wszelkimi honorami przez Papieża i rzymską arystokrację, wzbudziła ogromne zainteresowanie, przeplatane ciekawością, we wszystkich warstwach społecznych Rzymu papieskiego, które z uwagą obserwowały tych znamienitych cudzoziemców, chętnie przyglądając się szczegółom wzbudzającym ciekawość zarówno wśród ludu, jak i w arystokracji. Można tu wspomnieć ekscentrycznym ojcu Królowej, markizie i późniejszym kardynale – Henryku de la Grange d’Arquien (którego grób znajduje się w kościele San Luigi dei Francesi) oraz o miłosnych przygodach, w niektórych przypadkach dość kłopotliwych, jej synów – Konstantego (ze znaną rzymską kurtyzaną) i Aleksandra (który miał syna z pewną damą wenecką).

O tych wydarzeniach, jak i o innych, wspominają także krótkie, anonimowe teksty satyryczne i polityczne zwane „Pasquinate”, które potajemnie przyczepiano do rzeźby rzymskiej zwanej Pasquino, najsłynniejszej z „mówiących posągów” Rzymu, znajdującej się do dziś na placu o tej samej nazwie. U stóp i na szyi rzeźby zawieszano tabliczki z ironicznymi wierszami, które drwiły z osób publicznych, w niektórych przypadkach nawet z Papieża, wyrażały niezadowolenie ludu rzymskiego wobec władzy i wyśmiewały znane osobistości.

Obraz przedstawiający królową Marię Kazimierę Sobieską namalowany przez Halinę Skroban w 2022 techniką olejną na płótnie, 80x100cm

Dziennik Rzymski

Głównym źródłem informacji o życiu Marii Kazimiery jest Dziennik Rzymski duchownego, erudyty, pisarza i antykwariusza rzymskiego Francesco Valesio (1670-1724), który notował w swoim dzienniku każdy fakt uznany przez niego za godny uwagi, jaki miał miejsce w Rzymie. Dziennik obejmuje okres od sierpnia 1700 roku do marca 1742 roku, choć zawiera dużą lukę między rokiem 1711 a 1724. To świadectwo stanowi wyjątkowe źródło dla historii Rzymu w pierwszej połowie XVIII wieku ze względu na bogactwo i precyzję zapisów dotyczących polityki, religii i życia społecznego miasta. Valesio relacjonuje także wszystkie wydarzenia, w których uczestniczyła rodzina Sobieskich i ich dwór, jak również, w późniejszym czasie, historię Marii Klementyny Sobieskiej Stuart oraz jej nieszczęśliwego małżeństwa z Jakubem III Stuartem.

Akademia Arkadyjska

Po przybyciu do Rzymu (w nocy z 23 na 24 marca 1699 roku) i pobycie w Palazzo Odescalchi na placu Santi Apostoli, Maria Kazimiera wynajęła Palazzetto Zuccari, który dziś mieści Bibliotekę Hertziana przy via Gregoriana. Tam urządziła swój mały dwór, w tym również klasztor dla kilku francuskich zakonnic, Benedyktynek od Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu, które przez krótki czas tam zamieszkiwały. Wdowa królowa Polski zorganizowała także mały „teatr domowy”, który stał się znaczącym centrum kulturalnym poświęconym muzyce i operze, bardzo cenionym i często odwiedzanym przez rzymską arystokrację.

Warto przypomnieć rolę, jaką ten polski dwór odegrał w życiu kulturalnym miasta, gdyż Maria Kazimiera była pierwszą kobietą, która została członkinią Akademii Arkadyjskiej, uzyskując ten zaszczyt 26 września 1699 roku, kilka miesięcy po przyjeździe do Rzymu, pod poetyckim imieniem Amirisca Telea. Również jej syn, książę Aleksander Benedykt, należał do Akademii pod arkadyjskim imieniem Armonte Calidio i z zaangażowaniem zajmował się działalnością artystyczną w „teatrzyku” rodziny Sobieskich, gdzie wystawiano opery, kantaty i kompozycje muzyczne tworzone przez największe talenty muzyczne działające w Rzymie.

Maria Kazimiera z Polski i Krystyna ze Szwecji

Działalność mecenasowska Marii Kazimiery była inspirowana działalnością innej zagranicznej królowej mieszkającej w Rzymie – Krystyny ze Szwecji, wybitnej postaci w Europie swoich czasów, która korespondowała z królem Janem III w związku ze zwycięstwem pod Wiedniem w 1683 roku, i która także – choć bez powodzenia – aspirowała do tronu Polski. Obie byłe monarchinie, które wybrały Rzym na miejsce swojego „złotego wygnania”, zostały oficjalnie przyjęte na Kapitolu przez Magistrat Rzymski, który postanowił upamiętnić ich wizytę dwiema wspaniałymi tablicami pamiątkowymi zwieńczonymi ich portretami, widocznymi do dziś w Muzeach Kapitolińskich, obok siebie.

Zmagając się z trudnościami finansowymi i problemami zdrowotnymi, 29 maja 1714 roku Maria Kazimiera przeniosła się do rodzinnej Francji, do zamku w Blois, gdzie dwa lata później zmarła w wieku 75 lat.

W Rzymie pozostało wiele pamiątek po rodzinie królewskiej Sobieskich, zarówno monumentalnych, jak i dokumentalnych. Poza wspomnianymi już pomnikami, można znaleźć dwie metalowe tablice poświęcone bitwie pod Wiedniem, widoczne w Bazylice Santa Maria degli Angeli, wkomponowane w „Meridianę Clementyńską”, kilka obrazów przechowywanych w Kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika, w Muzeach Watykańskich wielki obraz Jana Matejki poświęcony bitwie pod Wiedniem z Janem Sobieskim jako zwycięzcą, pomnik nagrobny Aleksandra Sobieskiego w Kościele Kapucynów przy Via Veneto, wielkie medale malowane na płótnie, które powstały z okazji mszy żałobnej w Kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika (obecnie w depozycie w Palazzo Barberini w Rzymie, objęte porozumieniem o renowacji między Polską a Włochami), a także liczne listy, ryciny i dokumenty przechowywane w głównych archiwach miasta i Watykanu.