tłumaczenie: Bożena Gandor
Poeta, tłumacz, kompozytor, autor sztuk teatralnych, pisarz we włoskim środowisku literackim Repubblica delle Lettere, przyjęty na dworze królewskim w Warszawie przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Giacomo Casanova w październiku 1765 roku, w wieku 40 lat, znany już na dworach królewskich połowy Europy, kieruje się z Petersburga do Warszawy. Podaje się za hrabiego Jakuba Kasanowa, do nazwiska dodając jeszcze to należące do swojej matki – De Farussi. Jest ona w mieście bardzo rozpoznawalną aktorką, zapamiętaną ze swego niezwykle udanego debiutu, który odbył się tam przed laty. Casanova zabiera ze sobą dwa bagaże: jeden ze swoimi doświadczeniami i drugi ze swoją twórczością, szczególnie tą teatralną. Sam określa siebie mianem poety-improwizatora, recytatora utworów poetyckich, komika, aktora, komediografa, dramaturga, tłumacza, pisarza, baletmistrza menuetów, kompozytora muzyki – krótko mówiąc: to aktor teatralny w pełnym tego słowa znaczeniu! I tak właśnie opowiada on wszystkim o swoich wystąpieniach w salonach literackich; o tym, że stąpał po deskach połowy europejskich teatrów, jak jego ojciec i matka.
Jednak w rzeczywistości był zaledwie w Trieście, gdzie – jak miał w zwyczaju – gościł w salonach wyższych sfer. Po tym, jak oczarował i prawdopodobnie uwiódł różne kobiety, podając się za kierownika trupy, założył z nimi pewnego rodzaju kompanię teatralną składającą się z amatorów, dzięki czemu mógł wystawić sztukę w domu barona Königsbrunna.
Casanova miał istotnie pewne doświadczenie jako pisarz teatralny, zdobyte w 1752 roku w Paryżu z pomocą swojego przyjaciela Antonio Ballettiego. To tam słynny włoskojęzyczny teatr Comédie-Italienne wystawił sztukę „Les Thessaliènnes ou Arlequin au sabat” – farsę poprzedzającą jego kolejne dzieła, którą napisał we współpracy z François Le Prévost.
Do jego utworów należą: przekład na włoski francuskiej tragedii „Zoroaster”, wydanej w Dreźnie w 1753; utwory: „Kozia wełna” z 1772 roku i „Dzieje niepokojów w Polsce” z 1774; komedie w trzech aktach: „La Moluccheide, o sia i gemelli rivali” z 1753 oraz „La forza della vera amicizia” z 1773 roku, wystawiona w tym samym roku w Trieście przez kompanię teatralną komika z Mediolanu, Onofrio Paganinniego, a rok później w teatrze Bandeu we włoskiej Gorycji.
Wśród dzieł politycznych wyróżniają się natomiast dwa utwory pisane wierszem: „Ode per la Passione di Cristo” i „Sonetto sulla Redenzione”, napisane we Frascati, w pobliżu Rzymu w 1771 roku. Jeden z nich został nawet wystawiony w Rzymie z okazji Wielkanocy.
Giacomo Casanova jako poeta jest członkiem Arkadii, rzymskiej akademii literackiej, w jej oddziale w Parmie pod pseudonimem „Eupoleme Pantaxene”, a ponadto członkiem akademii literackiej Infecondi w Rzymie. Również jego brat Giovanni – malarz, rysownik, litograf – jest poetą Arkadii, piszącym pod pseudonimem „Saurio Trocense”.
Casanova opuszcza Warszawę w kwietniu 1776 i kieruje się na Podole po tym, jak został postrzelony w ramię z rewolweru podczas słynnego pojedynku, w którym oprócz niego poszkodowani zostali też hrabia Branicki, zraniony w biodro, hrabia Carlo Tomatis, lekko draśnięty pociskiem, oraz hrabia Moszyński, trafiony prosto w twarz.
Giacomo Casanova kontynuował pisanie przeróżnych dzieł, w szczególności tych teatralnych, aż do śmierci. Wymienione tutaj zostaną jeszcze dwa z nich: „La felicità di Trieste”, uroczysty utwór na trzy głosy z 1774 roku i „Le Polemoscope ou la calomnie démasquée par la prèsence d’esprit”, tragikomedia po francusku, wydana pośmiertnie w 1886 roku w Paryżu.
Mimo że ten doświadczony mistrz szpady dołożył wszelkich starań, by pokazać się jako godny przeciwnik również w pojedynku na słowa, zarówno obecnie, jak i dawniej uczeni i krytycy kwestionują znaczenie i wartość historyczną wielu z jego dzieł literackich. Wszyscy natomiast zgodnie potwierdzają, że – pomijając utwory autobiograficzne – cała reszta jego twórczości nie odniosła żadnego sukcesu, ani za życia, ani po śmierci twórcy.
Jeżeli więc uzyskał on jakąkolwiek aprobatę, to jedynie dzięki swoim utworom autobiograficznym, stworzonym z większą precyzją i entuzjazmem. Dziwi jednak fakt, że sukces ten dał się zauważyć dopiero w latach po śmierci autora, kiedy to fascynująca postać tego legendarnego poszukiwacza przygód i niestrudzonego uwodziciela powoli i stopniowo odchodziła w niepamięć.