Kolejny sukces filmu

0
887

„Ida”, nowy film Pawła Pawlikowskiego, wygrała na kolejnym festiwalu. Po tym w Londynie i Gdyni wygrywa także 29^ edycję Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Film ten opowiada historię młodej dziewczyny, która dorastała w zakonnym sierocińcu. Już jako osoba dorosła pragnie zostać zakonnicą, jednakże przed założeniem habitu spotyka się ze swoją jedyną krewną, ciotką Wandą. Wanda jest sędzią w reżimie komunistycznym, i tu ścierają się dwie koncepcje świata. Film Pawlikowskiego przedstawia społeczeństwo polskie lat 60tych z jego problemami i podziałami społeczno-kulturowymi. Jest to interesujący film, w którym docenić trzeba także zastosowanie czerni i bieli, które zaznaczyło się już w poprzedniej edycji warszawskiego konkursu filmowego, gdzie mieliśmy okazję podziwiać także dwa filmy włoskie, w tym „Miele” Valerii Golino poruszający temat tabu, jakim jest samobójstwo wspomagane. Jest to film, w którym Jasmine Trinca gra główną bohaterkę we wspaniały i pozbawiony zahamowań sposób. Inną historią mówiącą o śmierci i samotności jest „Zatrzymane życie” Uberto Pasoliniego, które otwierało warszawski przegląd po prapremierze na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Reżyser proponuje delikatny film na trudny temat, zawieszony gdzieś pomiędzy dramatem a komedią, z akcją spokojną, a zarazem burzliwą. Pasolini firmuje swoim nazwiskiem dzieło, które jest w stanie poruszyć publiczność, również dzięki niezwykłej grze Eddie’ego Marsana.