Chociaż prace remontowe w Hali Gwardii mają rozpocząć się dopiero pod koniec 2024 r., władze miasta postanowiły zamknąć obiekt już w lipcu bieżącego roku. Z decyzją tą nie zgadzają się najemcy lokali usługowych, którzy wystosowali już petycję do Urzędu Miasta. „Chcielibyśmy, aby Hala pozostała otwarta, a my, nasze rodziny, pracownicy i ich rodziny miały miejsce pracy – dla wielu z nas jest to jedyne źródło utrzymania. W Hali Gwardii pracuje ponad 200 osób. Przez te wszystkie lata udało się nam stworzyć przyjazne dla wszystkich miejsce spotkań, wyróżniające się na tle nowo powstałych drogich i niedostępnych dla wszystkich warszawiaków foodcourtów i foodhalli. Trudno jest nam się pogodzić z tą informacją, że do czasu właściwego remontu Hala miałaby być zamknięta. Martwimy się o nasze miejsca pracy, o naszą przyszłość” – możemy przeczytać w ich apelu.
„Hala Gwardii w obecnym kształcie jest pierwszym w Warszawie, unikalnym i dostępnym dla wszystkich warszawiaków obiektem z ofertą wysokogatunkowych i jakościowych produktów. Przyjazna atmosfera tego miejsca tworzona i prowadzona jest od 6 lat przez pasjonatów i uczciwych przedsiębiorców. Oprócz targu zdrowych produktów i bogatej oferty gastronomicznej na Hali odbywa się wiele wydarzeń kulturalno – rozrywkowych.
Halę Gwardii w takiej postaci jaką znają ją obecnie warszawiacy stworzyliśmy sami, uczciwie obserwując potrzeby mieszkańców, naszych klientów. Nasza oferta i forma w jakiej prowadzimy wspólne przedsięwzięcie jest wynikiem olbrzymiego bezpośredniego zaangażowania wszystkich obecnych w niej kupców, rolników, przedsiębiorców i restauratorów. To my jesteśmy Halą Gwardii i my przywróciliśmy dawny charakter tego miejsca. Jesteśmy autentyczni w tym co robimy – dlatego Warszawa nam zaufała i polubiła to co stworzyliśmy.”