Śladami komisarza Montalbano

0
2543
Piazza Duomo z kościołem San Giorgio w tle

Moja fascynacja Sycylią zaczęła się od „Ojca chrzestnego”, ale tegorocznych wakacji na wyspie nie byłoby, gdyby nie mój ulubiony komisarz Montalbano.

Deszczowe majowe wieczory spędziłam oglądając wszystkie dostępne w Polsce odcinki tego kultowego serialu telewizji RAI. Nakręcono go w latach 1999-2021 na podstawie opowiadań Andrei Camilleriego, pisarza, który swoje dzieciństwo i młodość spędził w Porto Empedocle, pierwowzorze Vigàty – miasteczka, w którym Salvo Montalbano wraz z grupą swoich współpracowników z komisariatu Polizia di Stato tropi zabójców, walczy z mafiosami i rozwiązuje wszelakie kryminalne zagadki. Jak na prawdziwego Włocha przystało, komisarz nie może żyć bez kawy, uwielbia dobre wino i jest wielkim smakoszem sycylijskiej kuchni. I mimo długoletniego związku z ukochaną Liwią, która mieszka w Genui, ma słabość do innych pięknych kobiet. Każdy odcinek to osobna historia, doskonale poprowadzona piórem Camilleriego, rozgrywająca się w mitycznym komisariacie, domu komisarza, na ulicach czarujących miasteczek takich jak Scicli, Modica, Ragusa i Noto oraz wśród oliwkowych gajów i winnic. W rolę Salvo Montalbano wciela się doskonały Luca Zingaretti, uczeń Camilleriego. Serialowa sceneria jest kwintesencją tej wspaniałej wyspy, zapraszającą do wybrania się w podróż śladami kultowej postaci komisarza.

Marinella czyli Punta Secca

To właśnie w Punta Secca, niewielkiej rybackiej wiosce na południowym wybrzeżu Sycylii, znajduje się słynny dom Montalbano. Położony jest tuż przy plaży z charakterystycznymi tarasami na obu kondygnacjach. To właśnie tam, przy szumie morskich fal, komisarz pije poranną kawę, odbiera telefony w ważnych sprawach i jada wyśmienite posiłki przyrządzone przez jego gosposię Adelinę. Dziś w domu komisarza znajduje się hotel, a przed nim przez cały dzień można spotkać turystów, którzy podróżują do Punta Secca często tylko po to, żeby zobaczyć miejsca z ukochanego serialu. Pusta plaża, którą znamy z serialu, latem staje się dość zatłoczona i gwarna.

Kilka kroków dzieli dom komisarza od znanej z czołówki serialu latarni morskiej. A stamtąd już niedaleko do kolejnej atrakcji – trattorii Enzo a Mare, gdzie zazwyczaj w południe Salvo jada obiady i oczywiście „non parla quando mangia”. Wszystko w środku i na tarasie wygląda tak jak w filmie. Można usiąść przy stolikach znanych z serialowych kadrów, a serwowane menu degustacyjne złożone głównie z ryb i owoców morza oraz najlepszego cannolo jakiego jadłam na Sycylii, zadowoli wszystkich smakoszy.

Scicli – centrum dowodzenia

Główne miejsce akcji serialu to komisariat w Vigàcie, w którym każdego ranka na komisarza czeka z nowymi wieściami Catarella i zastępca Mimì, zaaferowany zazwyczaj bardziej swoimi miłosnymi podbojami niż wyjaśnianiem skomplikowanych śledztw. Na szczęście jest też niezawodny i lojalny prymus Fazio, który dostarcza zawsze niezbędnych informacji.

Posterunek w Vigàcie to w rzeczywistości Palazzo Municipio – budynek ratusza w Scicli. To urokliwe, barokowe miasteczko w prowincji Ragusa, podobnie jak Noto, Modica, Ragusa i pięć innych miast zostało wpisane w 2002 r. na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Przy głównej ulicy via Francesco Mormino Penna, znanej z filmowych ujęć, odnajdziemy nie tylko komisariat, ale i inne serialowe miejsca – jak apteka i barokowe kościoły.

W sierpniowe upalne popołudnie Scicli było niemal puste. Przed Chiesa di San Giovanni Evangelista gromadzili się goście weselni, a tuż za znaną z serialu apteką kończono ustawiać i dekorować stoły na przyjęcie. Każda kamienica przy deptaku w Scicli to barokowa perełka, a spacer po miasteczku to nie tylko podróż w wyobraźni do Vigàty, ale także wyjątkowa okazja do zanurzenia się w sycylijskim klimacie miasteczka, o którym włoski pisarz Elio Vittorini w swojej książce „Miasta świata” pisał, że to być może najpiękniejsze miasto na świecie. Kontynuując spacer po Scicli warto zobaczyć także kościół św. Bartłomieja (Chiesa di San Bartolomeo), którego położenie w skalnej dolinie z panoramą górnego miasta w tle jest jednym z najbardziej symbolicznych widoków z serialu.

Ragusa, Modica, Noto czyli Vigàta i okolice

Ragusa – jedno z najpiękniejszych sycylijskich miast również gra w serialu Vigàtę. Tak jak i wiele innych, miasto zostało zniszczone podczas trzęsienia ziemi w 1693 r. Zdeterminowani mieszkańcy wybudowali nie tylko nowe miasto, ale wiernie odtworzyli jego starą część – Ragusa Ibla. Warto będąc tutaj, wspiąć się krętymi uliczkami i schodami na taras widokowy przy pięknym kościele Santa Maria delle Scale. To właśnie stamtąd rozpościera się zapierający dech w piersi widok na nowe miasto, również znany z serialu o przygodach komisarza Montalbano.

Ragusa zachwyca przemyślaną w każdym calu architekturą. Wąskie, urokliwe uliczki, są tak bardzo włoskie, że chyba już bardziej się nie da. I, co jest akurat bardzo dziwne, niewielu tutaj turystów czy aut zaparkowanych przy klimatycznych uliczkach. Można zatem poczuć prawdziwą barokową atmosferę miasta. Zupełnie inaczej niż w bardzo turystycznym królestwie czekolady Modice, w której również kręcono serial. Przyjechałam tam późnym popołudniem i większość czasu spędziłam w długiej kolejce do słynnej Antica Dolceria Bonajuto, gdzie od 1880 roku produkowana jest najsłynniejsza w całych Włoszech czekolada. Cały proces jej produkcji zaczerpnięto z receptury Azteków, a sama czekolada składa się wyłącznie z ziaren kakaowca, tłoczonych w dość niskich temperaturach, i cukru, bez dodatku mleka czy tłuszczy, co nadaje jej wyrazisty i charakterystyczny smak. Moja słabość do słodyczy sprawiła jednak, że na zwiedzanie miasta zabrakło już niestety czasu, ale z pewnością jeszcze tam wrócę.

Serialowe ujęcia powstawały także w stolicy sycylijskiego baroku, czyli w Noto. Na schodach prowadzących do monumentalnej fasady katedry św. Mikołaja miłą niespodziankę stanowią rzeźby Igora Mitoraja, które są elementem promocji miasta. Podczas zwiedzania towarzyszyły mi słowa z genialnej książki o Sycylii „Czerwony śnieg na Etnie” Jarosława Mikołajewskiego i Pawła Smoleńskiego: „Wracamy przez Noto, miasto w którym byłem już wiele razy i które teraz robi na mnie to samo wrażenie co zawsze – barkowego cinecittà, dekoracji wybudowanej na potrzeby kontrreformacyjnego westernu. Szerokie aleje, wielkie fasady, za nimi tyle co nic. Ma ta dekoracyjność swoje straszne uzasadnienie: w 1693 roku razem z kilkudziesięcioma miastami zostało Noto zniszczone przez trzęsienie ziemi. Zginęło wtedy podobno sześćdziesiąt tysięcy ludzi. (…) Noto odbudowano z największym rozmachem, stąd ten późny barok jak z Ameryki Łacińskiej.”

Dla mnie Noto to miasto idealne zwłaszcza na wieczorne spacery, kiedy kolory fasad zmieniają się wraz z promieniami zachodzącego słońca, a gdy zapada zmrok można podziwiać piękne iluminacje oświetlające tę wyjątkową barokową dekorację. Do tego pyszności w jednej z pobliskich trattorii i lampka najlepszego pod słońcem sycylijskiego wina. Chciałoby się wykrzyknąć: chwilo trwaj!

Panorama miasta Ragusa

Sycylia komisarza Montalbano i Andrei Camilleriego to jednak nie tylko miasta w barokowej Dolinie Noto. Składają się na nią także ich okolice, wąskie asfaltowe i piaszczyste drogi otoczone charakterystycznymi kamienistymi murkami, oliwkowe i migdałowe gaje oraz winnice. W takie okolice warto celowo zbłądzić, na przykład z głównej trasy łączącej Ragusę z Noto i zgubić się gdzieś na sycylijskiej wsi. Zatrzymać się, by przepuścić stadko owiec przechodzące właśnie przez drogę, odkryć domki i gospodarstwa oraz urokliwe pustkowia, takie jak np. w odcinkach „Punkt zwrotny”, „Zapach nocy” czy „Promień światła”. Taka Sycylia zostaje na długo w pamięci, a słoneczne i gorące wspomnienia można przywołać w zimowe wieczory, podobnie jak uśmiech Angeliki na kartach książki: „I uśmiechnęła się do niego. Zupełnie jakby słońce, które miało już zachodzić, rozmyśliło się i ponownie wróciło na niebo” (Andrea Camilleri, „Uśmiech Angeliki”).

foto: Magdalena Matyjaszek