Wino i medycyna

0
202

Wino to jeden z najstarszych napojów na świecie. Wiele starożytnych ludów znało jego procesy produkcji i zdolność wywoływania przyjemnego zawrotu głowy, połączonego z euforią i dobrym samopoczuciem. Niektórzy uważali wino za napój o boskim pochodzeniu (na przykład starożytni Grecy i Rzymianie), a także lekarstwo.

Fermentacja alkoholowa pojawiła się 7000 lat p.n.e. jest zatem możliwe, że już wcześniej wino było używane w medycynie jako środek ziołowy i znieczulający, tak jak działo się na Zachodzie jeszcze kilkadziesiąt lat temu, zanim pojawiły się właściwsze i skuteczniejsze substancje. Badania biochemiczne dowodzą, że wino zawiera dobrą dawkę polifenoli, czyli substancji o wysokiej wartości antyoksydacyjnej, które na poziomie fizycznym są w stanie przynieść znakomite korzyści, w tym redukcję problemów sercowo-naczyniowych, problemów metabolicznych, problemów kostnych. Medycyna chińska uważa wino za dobry środek w przypadku bólów brzucha, stawów, biegunki czy zaparć, ale także jako pomoc w leczeniu skurczy, przykurczy, bólów menstruacyjnych czy zaburzeń krążenia. Pierwsze ślady wina w kulturze medycznej pochodzą z V i IV wieku p.n.e. z niektórych pism Hipokratesa z Kos, jednego z najwybitniejszych lekarzy starożytności, który przepisywał je do leczenia ran, jako odżywczy napój i jako środek przeciwgorączkowy, przeczyszczający i moczopędny oraz polecał jego picie razem z innymi napojami alkoholowymi ze względu na działanie antyseptyczne i wspomagające w rekonwalescencji.

Przez ponad dwa tysiące lat wino było jedynym środkiem antyseptycznym używanym zarówno do dezynfekcji ran, jak i do uzdatniania wody. Wśród Egipcjan wino w lecznictwie było używane głównie jako miejscowy środek znieczulający. W czasach rzymskich stosowanie wina jako środka leczniczego stało się bardzo częste, zwłaszcza przy sporządzaniu wywarów na bazie ziół leczniczych. Wino było również stosowane przy odstawianiu dziecka od piersi, w tym celu w wieku około półtora roku dziecko dostawało bułkę tartą nasączoną słodkim, aromatycznym winem.

Najbogatszym i najbardziej szczegółowym źródłem informacji na temat stosowania wina jako lekarstwa jest to, pochodzące od Galena, osobistego lekarza Marka Aureliusza, który w swoim De Remediis jeden z dłuższych rozdziałów poświęcił terapii opartej na przepisach z użyciem wina; jego pomysły i wskazówki terapeutyczne przez długi czas oddziaływały na medycynę zachodnią, a używanie wina do celów leczniczych, zwłaszcza w praktyce chirurgicznej, było kontynuowane przez całe średniowiecze, zwłaszcza przez zakonników i rycerzy szpitalnych.

Lekarze ze szkoły w Bolonii byli przekonani, że opatrunek nasączony winem przyspiesza tworzenie się blizn i gojenie się rany. Znany średniowieczny chirurg Guy de Chauliac, mył rany na klatce piersiowej preparatami na bazie wina, ale to przede wszystkim doktor Arnaldo de Villanova, w późnym średniowieczu (ok. 1235-1311 r.), mocno ugruntował stosowanie wina jako uznanej metody leczniczej. Wśród obszernej listy leczniczych zastosowań wina, Arnaldo de Villanova podkreślił jego właściwości antyseptyczne i wzmacniające, zalecając jego użycie do przygotowania okładów. Przez cały okres średniowiecza wino było jednym z nielicznych płynów, które ze względu na zawartość alkoholu, łagodziły i ukrywały smak substancji uznawanych przez ówczesnych lekarzy za lecznicze. W ten sposób „antidotum”, jak nazywano ziołowe preparaty farmaceutyczne na bazie wina, zaczęto stosować w leczeniu wszelkiego rodzaju dolegliwości lub chorób. Nieco później ból, spowodowany gangreną nogi, u Ludwika XIV, Króla Słońca, również został złagodzony przez zanurzenie nogi w wannie wypełnionej gorącym winem aromatyzowanym. W następnych stuleciach, aż do połowy XIX wieku, znani niemieccy lekarze kliniczni zalecali stosowanie niewielkich ilości dobrego wina jako środka pobudzającego pracę serca.

Wino zawiera w roztworze wody i alkoholu wiele innych składników odpowiedzialnych za dobroczynne działanie na nasz organizm. Sam alkohol, bez wpływu innych pierwiastków, w większości przypadków byłby szkodliwy dla narządów ludzkiego ciała. Wychodząc z założenia, że wino to nie koncentrat alkoholowy, ale harmonijna mieszanka wielu elementów, których alkohol jest tylko częścią, możemy powiedzieć, że wszystkie te elementy stanowią właściwą mieszankę dobrego i przede wszystkim prozdrowotnego produktu, jeśli oczywiście przyjmujemy go w umiarkowanych ilościach.

tłumaczenie pl: Agata Pachucy