Muzyka i język młodzieży. Lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte

0
737

Muzyka jest od dziesięcioleci jedną z najpopularniejszych form rozrywki wśród młodzieży. Co za tym idzie, różne gatunki muzyczne (pop, rock, rap itp.) odzwierciedlały zawsze realia życia młodych ludzi, w tym język. W przypadku Włoch ważnym z tego punktu widzenia okresem był lata 80. i 90.: właśnie wtedy słownictwo typowe dla nastolatków zaczęło pojawiać się w tekstach piosenek, szczególnie dzięki niektórym zespołom rockowym i popowym.

Skiantos, włoski zespół punkrockowy działający już w drugiej połowie lat 70., należał do prekursorów tak zwanego rock demenziale, gatunku bliskiego amerykańskiemu comedy rock: charakterystyczne dla tej muzyki są groteskowe i komiczne teksty, wulgarny i satyryczny język, a także elementy kabaretu. Utwory bolońskiego zespołu zawierają wiele słów i wyrażeń typowych dla języka młodzieżowego lat 70. i 80., takich jak essere in para (czyli essere in paranoia, wł. „być w paranoi”, a więc „mieć paranoję”) czy sbarbo/sbarba (odpowiednio wł. „chłopak” i „dziewczyna”). Wydany w 1978 roku album „MONOtono” otwiera właśnie rozmowa między nastolatkami, pełna charakterystycznych dla tamtej epoki wyrażeń, często trudnych do zrozumienia dla dzisiejszego słuchacza. Język młodzieżowy ewoluuje bardzo szybko, do tego stopnia, że takie słowa, jak sbarbo i sbarba stały się prędko przestarzałe (chociaż Skiantos zdążyli nagrać, w 1980 r., utwór „Mi piaccion le sbarbine”, wł. „Lubię dziewczęta”).

Najważniejszym zespołem w dziedzinie rock demenziale we Włoszech byli jednak mediolańczycy Elio e le Storie Tese, których pierwszy album ukazał się w 1989 r. Dzięki tekstom zarazem bardzo wulgarnym i wyrafinowanym, pełnym gier słów i cytatów, pochodzący z Lombardii muzycy z biegiem lat przestali być zespołem kultowym i stali się autentycznym fenomenem medialnym. Również w przypadku ich debiutanckiej płyty całość otwiera rozmowa między nastolatkami, co stanowi ewidentny hołd dla Skiantos: tematem dyskusji są figu, czyli figurine (wł „nalepki”) z piłkarzami, bardzo popularne wśród dzieci i młodzieży w tamtych czasach. Wiele lat później, w 2013 r., zespół nagrał ciąg dalszy tamtego starego intra, żartując z faktu, że zarówno słowo figu, jak i same nalepki były już od lat rzeczą starą i niemodną.

Pod tym kątem jedną z najbardziej interesujących piosenek jest „Supergiovane” (wł. „Supermłody”), wydana przez Elio i spółkę w 1991 r. i poświęcona przygodom superbohatera będącego uosobieniem zbuntowanego i niedojrzałego ducha nastolatków. Utwór przywołuje wyobraźnię młodzieży lat 80., w tym programy telewizyjne, reklamy, czasopisma i wiele innych produktów kultury popularnej, ale i język młodzieży z tamtych lat. Niektóre z pojawiających się w tekście wyrazów były już przestarzałe na początku lat 90.: wystarczy pomyśleć o matusa (wł. „wapniak”) – słowo to, w poprzedniej dekadzie, było częstym określeniem ludzi „starych”, a więc dorosłych, postrzeganych jako starych i niepotrafiących zrozumieć zainteresowań i potrzeb młodych. Matusa jest skróconą formą Matusalemme, od imienia Matuzalema, najstarszego ze starotestamentowych patriarchów. Słowo to jednak, zważywszy na krótki żywot języka młodzieżowego, było niemodne już w roku 1991 – do tego stopnia, że ten, kto używał jeszcze terminu matusa był już sam „stary”.

Jednym z najważniejszych popowych zespołów we Włoszech, w latach 90., była grupa 883, pierwotnie duet – Max Pezzali i Mauro Repetto. Ich pierwsza płyta, „Hanno ucciso lʼUomo Ragno” (wł. „Zabili Człowieka Pająka”), ukazała się w 1992 r. Już sam tytuł świadczył o przywiązaniu do elementów młodzieżowej wyobraźni tamtej epoki, od komiksów o superbohaterach po marzenia o Ameryce. Teksty, zwłaszcza na tej pierwszej płycie, cechował język często wulgarny, ale zarazem bardzo bliski realiom, w których żyła włoska młodzież, który idealnie oddawał świat pełen problemów, ale i marzeń.

Wczesne teksty 883 zawierają wiele elementów typowych dla ówczesnego języka młodzieży, w tym nieortodoksyjną ortografię (korzystanie z litery k, znak x zamiast przyimka per – wł. „do”, „dla” itp. – czy liczby w miejscu słów). Utwory, o których warto wspomnieć, to np. „Sʼinkazza” (wł. „Wkurza się”, z k zamiast c), „6/1/sfigato” (a więc „Sei uno sfigato”, wł. „Jesteś leszczem”) czy „Con un deca” (wł.„Z dychą”, czyli oczywiście 10.000 lirów) – tytuły niezbyt wyrafinowane, ale zapewne bliskie wrażliwości i sposobom porozumiewania się młodzieży z tamtego okresu. Do kolejnych płyt Pezzali pisał już piosenki z większą głębią, pozostając jednak wciąż przy tematach takich jak młodość, nostalgia i marzenia jego pokolenia.

Lata 90. były dla włoskiej muzyki okresem wyjątkowo interesującym, w którym miało miejsce zdecydowane „odmłodzenie” tekstów, a sukces osiągnęły wcześniej dość niszowe gatunki i podgatunki muzyki, takie jak rap czy rock alternatywny. Pojawienie się – obok radia – kanałów telewizyjnych poświęconych muzyce (włoski kanał Videomusic istniał już w latach 80., a w 1997 uruchomiono MTV Italia, które odniosło ogromny sukces) miało niemały wpływ na mainstreamową popularność wielu piosenkarzy i zespołów.

883 to jedna ze sztandarowych grup włoskiej muzyki pop. Teksty zespołu Maxa Pezzaliego, szczególnie we wczesnych latach kariery, były mocno zakorzenione w młodzieżowym żargonie: dobrym przykładem jest jedna z ich najpopularniejszych piosenek, „Sei un mito” (wł. „Jesteś super”). Już sam tytuł odnosi się do popularnych wśród nastolatków wyrażeń mito (wł. dosł. „mit”) i mitico/a (wł. dosł. „mityczny/a”), znaczących tyle co „fantastyczny/a”, „wspaniały/a”. W tekście pojawiają się również inne – powszechne do dziś – kolokwialne wyrazy, takie jak figata (wł. „frajda”) czy cannare (wł. „spartaczyć”), a także forma ʼsta zamiast questa (wł. „ta”). Są to niezbyt eleganckie wyrażenia, które były dotąd zdecydowanie mało obecne w piosenkach z włoskich list przebojów. 883 byli zresztą znani z często wulgarnych tekstów – w 1994 roku wydali nawet singiel o wymownym tytule „Chiuditi nel cesso” (wł. „Zamknij się w kiblu”).

W tych samych latach cantautore Marco Masini osiągnął wielki sukces, dzięki utworom o tak kontrowersyjnych tytułach, jak „Vaffanculo” (wł. „Spier…”) i „Bella stronza” (wł. „Ładna suka”). Obie piosenki okazały się hitami, często nadawanymi przez radio, a dziś uchodzą za klasyki. Mimo wszystko jednak otwarcie sprośne teksty nie były tolerowane przez media i opinię publiczną. Na przykład zespół Elio e le Storie Tese, grający rock demenziale i znany z tekstów inteligentnych i wyszukanych, ale zarazem skrajnie wulgarnych, osiągnął prawdziwy sukces w całych Włoszech dopiero dzięki utworowi „La terra dei cachi” (wł. „Kraj kaki”), którego tekst jest ironiczny jak zwykle, ale zupełnie pozbawiony przekleństw. Piosenka została zaprezentowana na Festiwalu w San Remo w 1996 roku, gdzie zajęła drugie miejsce, co miało niemały wpływ na popularność mediolańskiego zespołu.

Jednym z najpopularniejszych włoskich artystów w latach 90. był niewątpliwie Lorenzo Cherubini, lepiej znany jako Jovanotti. We wczesnych latach swojej kariery rzymski piosenkarz tworzył muzykę na pograniczu rapu i popu, prawdopodobnie dwóch najbardziej „młodych” gatunków, nagrywając bardzo bezpośrednie i wpadające w ucho utwory, które odniosły ogromny sukces. Ponieważ teksty skierowane były do młodzieżowej publiczności, opierały się – podobnie jak w przypadku 883 – na słownictwie nastolatków z końca lat 80. i początku lat 90. Przykładem tego jest piosenka z 1990 r. „Ciao mamma” (wł. „Cześć mamo”), w której pojawia się zdanie „è una libidine, è una rivoluzione” (wł. „to radocha, to rewolucja”) w odniesieniu do radości z życia. Wyraz libidine, z łacińskiej formy libido, oznacza oczywiście pożądanie seksualne, ale w ówczesnym żargonie młodzieżowym używano go często jako synonimu „zabawy”, „frajdy”. Podobnie jak w przypadku innych „uwiecznionych” przez muzykę popową słów zaczerpniętych ze słownictwa młodzieżowego, również takie zastosowanie słowa libidine stało się prędko przeżytkiem.

Oczywiście nie wszystkie piosenki Jovanottiego zestarzały się w podobny sposób. W innym słynnym utworze – wydanym w 1992 roku singlu „Ragazzo fortunato” (wł. „Szczęśliwy chłopak”) – artysta śpiewa „sei bella come il sole e a me mi fai impazzire” (wł. „jesteś piękna jak słońce i ja za tobą szaleję”), a więc korzystając z formy a me mi (wł. dosł. „mnie mi”), niegramatycznej, ale bardzo powszechnej w mówionym języku włoskim, szczególnie wśród dzieci i nastolatków. W tym samym roku ukazała się piosenka „Non mʼannoio” (wł. „Nie nudzę się”), jeden z najbardziej rapowych utworów Lorenza, ze sławnym refrenem, w którym na przemian występują frazy – „e non mʼannoio” (wł. „i nie nudzę się”), „e non mi stanco” (wł. „i nie męczę się”) „e non mi rompo” (wł. „nie nudzę się”, od sformułowania rompersi le scatole, wł. „nudzić się okrutnie”, lub jednego z jego licznych wulgarnych synonimów). W obu przypadkach są to wyrażenia, które okazały się o wiele bardziej trwałe niż libidine.

Do włoskich artystów hiphopowych z lat 90., o których wypada wspomnieć, należy również mediolański duet Articolo 31. Jednym z ich największych hitów jest piosenka „Tranqi funky” z 1996 roku. Już sam tytuł jest ciekawy: wyraz tranqi (lub tranqui) pochodzi od tranquillo (wł. „spokojny”), można go więc porównać do polskiego słowa spoko. Również z 1996 roku jest utwór „Il funkytarro”: tym razem angielski przymiotnik funky połączony został z potocznym słowem tarro (wariantem bardziej powszechnego tamarro), oznaczającego osobę prymitywną, źle wychowaną, hałaśliwą. W piosence pojawiały się inne typowo młodzieżowe wyrazy, które do dziś pozostają popularne, np. tipa (wł. „laska”) zamiast „ragazza” albo kolokwialne (i niezbyt poprawne) formy cʼho (ci ho) i cʼhai (ci hai) w miejscu bardziej standardowych ho (wł. „mam”) i hai (wł. „masz”). Obecnie były wokalista Articolo 31, J-Ax (prawdziwe nazwisko Alessandro Aleotti) wciąż odnosi duży sukces jako solista – jego utwory są często zjadliwe, wulgarne i przesiąknięte sarkazmem, ale zarazem mają niemały komercyjny appeal.