tłum. Konrad Gospodarowicz
Przyjechałam do Mediolanu 13 stycznia 2014 roku. W Polsce zostawiłam rodzinę: moich rodziców, którzy bez wątpienia są dla mnie punktem odniesienia oraz mojego brata, z którym widujemy się codziennie i rozmawiamy o wszystkim, choć jest już po ślubie i ma trójkę wspaniałych dzieci. W Warszawie została również moja suczka Coco, którą sprawiłam sobie za pieniądze z pierwszej wypłaty. To wszystko i jeszcze moich przyjaciół, którzy są dla mnie bardzo ważni, a z którymi ledwo co mogę teraz porozmawiać na Skypie lub na Facebooku, bo każdy z nas jest bardzo zajęty.
Porzuciłam także moją pracę w salonie samochodowym Lexus Warszawa Wola, gdzie spędziłam dwa lata i gdzie bardzo dobrze się odnajdywałam. Zawsze starałam się dawać z siebie wszystko w pracy, co bardzo doceniali moi przełożeni. Muszę przyznać, że decyzja o zwolnieniu była dla mnie bardzo trudna.
Teraz pewnie chcecie wiedzieć skąd wziął się ten pomysł i co teraz robię?
Przeprowadziłam się do Mediolanu, aby studiować Fashion Communication. Wcześniej ukończyłam italianistykę na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie uzyskałam tytuł magistra. W tym samym czasie przez trzy lata studiowałam również mass media na Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej w Warszawie.
Zupełnie zmieniłam moje życie, aby podążać za marzeniami. W istocie, moda zawsze była moją największą pasją i mam nadzieję, że po studiach uda mi się znaleźć pracę w jednym z prestiżowych domów mody lub w jakimś branżowym czasopiśmie. Studia magisterskie są bardzo pracochłonne i pozwalają mi nauczyć się wielu rzeczy, które z pewnością pomogą mi w osiągnięciu mojego celu.
Poza tym, Mediolan to dla mnie nie tylko studia i praca… tak naprawdę mieszkam tu z moim narzeczonym, który wspiera mnie w tym, co robię i czyni moje życie szczęśliwym!
Pozdrawiam Was,
Magdalena Makowska
Jeśli macie jakieś pytania – piszcie! (na mail GI)
PS: Od kilku dni znajdziecie mnie także na Twitterze https://twitter.com/MaddalenaMakows, obserwujcie mnie! 😉