Slide
Slide
Slide
banner Gazzetta Italia_1068x155
Bottegas_baner
baner_big
Studio_SE_1068x155 ver 2
Gazetta Italia 1068x155
LODY_GAZETTA_ITALIA_BANER_1068x155_v2

Home Blog Page 328

Przypadek Lidla? Nazwijmy rzeczy po imieniu!

0

Czy wiecie, jak czuje się policjant przydzielony do kierowania ruchem? Cóż, tak samo czuję się ja, gdy mam do czynienia z kurzem podniesionym przez niewielką grupę moich rodaków znudzonych pozornym spokojem, w którym żyje się w Polsce, czy też pragnących na siłę mieć swoje pięć minut.

Fakty.

Znana sieć supermarketów Lidl, wierząc w kreatywność swojej agencji reklamowej, umieściła na antenie reklamę, w której promuje tydzień kuchni włoskiej. W spocie dwóch znanych kucharzy z polskiej telewizji, wykorzystując scenę z ,,Ojca chrzestnego”, oczywiście w formie parodii, reklamuje pewien rodzaj makaronu. Ale czy ,,Ojciec chrzestny” to nie przypadkiem amerykańska saga? Na portalach społecznościowych, pewna grupa osób, które można policzyć na palcach ręki, rozpoczęła dyskusję, którą można podsumować w następujący sposób: My, Włosi, jesteśmy oburzeni tym, że kojarzy się nas z okrutnym i cieszącym się zła sławą wizerunkiem mafii! Bla, bla, bla! W gruncie rzeczy, zgadzamy się ze stereotypem pizzy i makaronów (czy ktokolwiek z nas ich nie lubi?), ale nie ze stereotypem mafii! Bo… w ten sposób zniechęca się polskiego turystę do spędzenia wakacji na Sycylii, ponieważ przestraszy się, że będzie mieć bliskie spotkania trzeciego stopnia z postaciami ubranymi na biało z cygarem w jednej ręce i z Luparą w drugiej? Ale czy ci, którzy wymyślają niestworzone historie, byli kiedykolwiek na Sycylii? I wtedy przypomniałem sobie, że nazywam się Buscema i jestem Sycylijczykiem (nie obchodzi mnie, czy piszesz to małą literą), i że każdego roku co najmniej jeden miesiąc spędzam w moim kraju, a w liceum w Katanii chodziłem do klasy razem z wnukami Nitto Santapaola. I wtedy przypomniałem sobie te wszystkie sklepy z pamiątkami w Taorminie i w Katanii, a także w Syrakuzach, gdzie można było kupić koszulki z napisem ,,I love Mafia” i inne tego typu. Wszyscy Polacy, których gościłem na Sycylii, począwszy od mojej partnerki, dosłownie zmuszali mnie, aby udać się z nimi na pielgrzymkę do Corleone, tkwiąc w przekonaniu o fascynującej (oczywiście w ich ocenie) atmosferze mafijnej. Ale pozwólmy im w to wierzyć. Czy w Los Angeles nie płacimy dużo za bilety, aby zwiedzić studia filmowe? A zatem stwórzmy także taki kierunek turystyczny, związany z tą częścią smutnej historii Sycylii i nie tylko. Dajmy zarobić również ludziom, którzy działają w tej turystyce sycylijskiej. Ale czy nie byliśmy narodem także autoironicznym? Przyjmujemy w sposób obiektywny, według tej samej miary, gag Zeliga, który drwi z polskiego kina i rzekomego braku ekspresji Polaków? Uważacie, że polska społeczność z tego powodu zakłóciła spokój Polskiej Ambasadzie w Rzymie? Natomiast mała grupa Włochów zrobiła to, zmuszając naszą ambasadę do udzielenia, z pewnym zażenowaniem, uprzejmej odpowiedzi, którą przedstawiamy poniżej:

,,Dziękujemy bardzo za poinformowanie nas o kampanii Lidla, która używa dyskusyjnych i zbyt często wykorzystywanych stereotypów do celów marketingowych. Powiązywanie naszego kraju, a przynajmniej naszej kuchni, ze zjawiskiem przestepczości mafijnej jest zdecydowanie niewłaściwe i godne ubolewania.

Ambasada Włoch wraz z innymi włoskimi instytucjami obecnymi w Polsce zobowiązuje się stale podważać i zaprzeczać stereotypom i uproszczonym skojarzeniom, które nie odzwierciedlają złożoność historii i rzeczywistości naszego kraju”.

Aby uzyskać pełne informacje, Gazzetta Italia starała się dowiedzieć, poprzez sondaż przeprowadzony na stu osobach, jaka jest naprawdę reakcja obywateli zarówno polskich, jak i włoskich. 75% respondentów uznało, że spot nie przynosi żadnej szkody dla wizerunku Włochów, 20% uznało, że spot jest jednak szkodliwy, a 5% nie miało na ten temat zdania. A zatem, nawiązując do tytułu ,,Nazwijmy rzeczy po imieniu”, to bardziej niż ,,przypadek Lidla” jest to ,,chęć narobienia hałasu, pod pretekstem Lidla”.

Do następnego, jeśli Bóg pozwoli.

Ps: oto link do spotu: http://www.youtube.com/watch?v=e6tgmZFzaic

Falcone, secondo Wojtyla una martire del nostro secolo

0

Con questi articolo vogliamo dare risalto ad una nobile iniziativa, partita dal Prof. Losito, di commemorare la morte di Giovanni Falcone, divenuto uomo simbolo nella lotta alla mafia.

Con il patrocinio dell’Ambasciata Italiana a Varsavia (addiritura con un messaggio del Presidente Napolitano) e il supporto dell’Università di Varsavia e di quella dell’Aquila, lo scorso 8 novembre a Varsavia si svolto un interessantissimo convegno sulla lotta alla mafia. Partecipavano, oltre all’Ambasciatore Guariglia, personaggi del calibro di Grasso, Sidoti, il procuratore Prestipino e anche l’avvocato Falcone, sorella dello scomparso Giovanni.

Per me personalmente, in quanto siciliano, è stata una importantissima testimonianza del fatto che quei terribili anni della nostra storia hanno rappresentato una svolta nella lotta alla mafia e alle eventuali presenze della stessa in apparati statali. L’aula dell’Università era gremita di studenti polacchi che, interpellati, sfoderano un italiano molto forbito e corretto.

Il momento a mio avviso più toccante è stato l’intervento del Procuratore antimafia Grasso, il quale, eludendo la retorica, ha illustrato con lucidità e molta empatia i lati anche più umani di un giudice come Falcone, che viveva questo pericoloso mestiere esorcizzandolo a volte con battute infantili atte appunto ad alleggerire la costante minaccia alla quale erano sottoposti magistrati come appunto Falcone e Borsellino e le loro scorte.

Alla fine dell’intervento di Grasso (invito ad ascoltarlo sulla nostra pagina web) è scattato un lungo, commosso e sincero applauso di tutta la sala che si è spontaneamente alzata in piedi (il Rettore ha detto che è stata la prima volta che è accaduto) quasi a volere indicare che anche se molti di loro non erano neanche nati al tempo di quegli orrori ne hanno capito e apprezzato il sacrificio per un futuro migliore.

Gazzetta Italia era presente anche con le proprie telecamere e ha dato un esaustivo resoconto dell’evento anche in diretta sul web. Chi volesse riascoltare per intero l’evento, può farlo tramite il sito www.gazzettaitalia.pl

Ai nostri microfoni, il Professor Losito ha così risposto alla domanda su quale sia la valenza del ricordo di Giovanni Falcone.

“Giovanni Falcone e Paolo Borsellino ci hanno consegnato col loro sacrificio una fiaccola di Libertà la cui fiamma è nostro dovere continuare a tenere accesa ed alimentare. Che è poi quel che fa egregiamente e senza sosta la Fondazione Giovanni e Francesca Falcone di cui la Prof. Maria Falcone è Presidente.”

Con Giovanni Falcone, come sappiamo, morirono per mano assassina e stragista in circostanze ancora non tutte chiarite (anche sul piano giudiziario: l’inchiesta è stata infatti recentemente riaperta) la moglie Francesca e tre agenti della scorta. Poco dopo, la stessa sorte toccò a Paolo Borsellino. Papa Wojtyla li ha iscritti entrambi nella lista dei Martiri del secolo. È questo un dettaglio importantissimo e non a tutti noto e ce lo ha ricordato a Cracovia proprio S.E. il Cardinale Stanislao Dziwisz, durante un incontro svoltosi il 7 novembre in Arcivescovado con il PNA Pietro Grasso e sua moglie Maria Fedele, reso possibile dal Console Onorario Italiano in Polonia Anna Boczar Trzeciak.

Un altro elemento su cui non ci stancheremo mai di insistere è la dimensione internazionale della lotta contro la criminalità di stampo mafioso, che proprio Falcone concretizzò con gli Stati Uniti d’America, collaborando con l’FBI e con la magistratura americana per l’estradizione in Italia di don Masino, alias Tommaso Buscetta: il primo pentito collaboratore di Giustizia, che poi testimoniò contro Cosa Nostra al maxiprocesso celebrato a Palermo con Pietro Grasso come giudice a latere. A Varsavia questo aspetto di rilevanza ancora insuperata lo ha sottolineato Richard Martin, il pubblico accusatore del celebre caso di traffico internazionale di droga noto come pizza connection: fu lui che con Louis Freeh e Rudolph Giuliani costituì un formidabile team investigativo e giudiziario di storica crucialità. E per concludere con le parole del criminologo Sidoti: “Nell’incontro di Varsavia è stato osservato che ci sono diversi modi di rappresentare l’antimafia. In Italia è molto visibile l’antimafia di Antonio Ingroia, di Marco Travaglio, di Michele Santoro, di Antonio Di Pietro, che conducono da anni un’intensa campagna di indagini, di sensibilizzazione, di denuncia. Ma non sono i soli: in infinite versioni l’antimafia è un patrimonio ideale di tantissimi italiani e italoamericani. L’allineamento nella stessa giornata di Pietro Grasso, di Maria Falcone, di Michele Prestipino, indica che c’è anche questa antimafia, non a caso preceduta da un messaggio augurale del Presidente della Repubblica. L’incontro di Varsavia non è stato l’ennesimo incontro sulla mafia. Ma sulla grandezza internazionale della nostra italianità, spesso misconosciuta o sottovalutata. Dicono che l’Italia è anche il paese della mafia, ma a Varsavia abbiamo visto la più gloriosa Italia dell’Antimafia.”

I nostri complimenti vanno a tutti coloro i quali hanno permesso che questo convegno avvenisse proprio a Varsavia.

 

Nuova sede a Wroc?aw per la Camera di Commercio

0

Il 2012 è stato un anno pieno di successi per la Camera di Commercio e dell’Industria Italiana in Polonia. Dopo l’apertura della sede di Cracovia è stata inaugurata, lo scorso 22 novembre, una nuova sede a Wroclaw.

Il Consiglio Direttivo ha affidato al dott. Andrea Bandirali, rappresentante della Italdesk, l’incarico di svolgere la gestione della sede locale a Breslavia, a seguito della deliberazione del Consiglio Amministrativo della Camera del 31 Maggio 2012.

Il dott. Bandirali svolge l’attività per conto della Camera sul territorio dei Voivodati della Bassa Slesia – Dolnoslaskie, Opolskie, Wielkopolska, Lubuskie – già dallo scorso 1 luglio. Per contatti: ul. Piłsudskiego 49/57 50-032 Wrocław, tel. segretaria 0048 506 921 729.

Stagione Teatrale 2012-2013

0

STAGIONE TEATRALE 2012-2013

Amici, cari lettori,

anche questa nuova stagione, come nel passato, sarà colma di proposte. Con gli attori della Compagnia teatrale “Esperiente” infatti ho iniziato le prove per nuovi spettacoli di autori diversi, quali Georges Courteline, Georges Feydeau, Achille Campanile.

Riproporrò, in una veste rinnovata, anche la commedia “Cecè” di Luigi Pirandello che tanto successo di pubblico e di stampa ha già riscosso a Varsavia e a Roma.

Presso il Liceum Batorego di Varsavia, inoltre, dove ho in piedi con alcuni studenti un laboratorio teatrale per l’anno accademico 2012-2013, ho in programma d’allestire la versione polacca de “L’Uomo Caravaggio”, spettacolo che ha debuttato a Roma nel 1992 e che ha replicato in Europa, fino a Varsavia lo scorso anno con la Compagnia teatrale “Esperiente”.

Le università e le varie scuole di Varsavia interessate ai nostri spettacoli, in particolar modo quelle che contemplano l’insegnamento della lingua italiana, possono contattare, per informazioni e prenotazioni, il numero telefonico 696896553 oppure scrivere all’indirizzo e-mail: teatro@italianiinpolonia.org.

Invece voi, già nostri affezionati lettori e spettatori, come sempre, accorrete in massa ad assistere a tutte le nostre rappresentazioni. Vi aspettiamo!

Chiunque, poi, volesse partecipare all’attività della nostra Compagnia teatrale o ricevere per posta elettronica, i nostri programmi e aggiornamenti, può scriverci sempre a: teatro@italianiinpolonia.org.

Questa stagione porteremo i nostri spettacoli in spazi diversi della capitale, anche non convenzionali e, se ci esibiremo all’interno d’un ristorante, adotteremo la formula “cena inclusa nel prezzo del biglietto”.

Adriana Calovini e Elena Castaldi durante le prove di “Dolori grossi” di Georges Courteline

Anche la Polonia sceglie EIPASS per diffondere la cultura informatica

0

L’accordo di collaborazione sottoscritto tra CERTIPASS e Comunicazione Polska SP. segna una nuova, fondamentale tappa sulla strada che fa di EIPASS un programma di certificazione delle competenze digitali diffuso a livello internazionale.?La Polonia è una terra di grandi potenzialità, sia culturali che economiche; il forte interesse dimostrato per la diffusione della cultura digitale è il segnale più significativo della voglia di emergere che dappertutto si respira in un paese di importanti tradizioni e concrete aspirazioni.

Date queste premesse ed in linea con quanto disposto dall’Agenda Digitale Europea, in Polonia si stanno attivando azioni di diffusione di competenze digitali su grande scala. Per certificarle, i cittadini potranno ora contare su EIPASS, il programma di attestazione più moderno e riconosciuto al mondo.

Tra gli enti più attivi, Comunicazione Polska SP. organizza eventi su tutto il territorio nazionale, con la finalità di coinvolgere i cittadini polacchi, tramite soprattutto l’utilizzo dei nuovi media, e diffondere i principi e le conoscenze condivise in Europa e, quindi, fondamentali per la migliore e più effettiva integrazione nella Comunità. Secondo Annie Pontrandolfo, Responsabile Marketing & Comunicazione CERTIPASS, “i dati del mercato polacco dimostrano una crescente attenzione verso cultura digitale e innovazione. Siamo molto soddisfatti del nuovo accordo e, nel contempo, continuiamo a lavorare quotidianamente per l’aggiornamento dei programmi, implementando nuovi servizi ed opportunità, immediatamente disponibili a tutti gli utenti che accedono alla nostra piattaforma internazionale DIDASKO”.

Salone del Gusto e Terra Madre 2012

0

Quest’anno, per la prima volta, Salone del Gusto e Terra Madre sono stati un unico grande evento svoltosi dal 25 al 29 ottobre a Torino (Lingotto Fiere e Oval) con organizzazione curata da Slow Food, Regione Piemonte e Città di Torino, in stretta collaborazione con il Ministero delle politiche agricole alimentari e forestali.

Con l’edizione 2012, le due manifestazioni hanno completato un percorso iniziato nel  2004, anno in cui è nata Terra Madre, la rete mondiale tra le comunità del cibo che, insieme, vogliono raccontarci l’incredibile diversità agroalimentare di ogni continente, dando voce a chi realmente ed in prima persona coltiva, alleva e trasforma i suoi prodotti. La  novità di quest’anno è, quindi, che la grande rete delle comunità del cibo di Terra Madre si apre all’incontro con il pubblico arricchendo cosi un evento che diventa davvero unico. Cibi che cambiano il mondo è il tema che ha connotato il Salone del Gusto e Terra Madre 2012. Storie di chef, artigiani e comunità del cibo di 150 Paesi, che testimoniano come si può rivoluzionare il sistema che regola il mondo e la crisi partendo dal cibo, e che dimostrano che possiamo fare qualcosa di buono per la nostra salute, l’ambiente e il sistema produttivo senza rinunciare al piacere del cibo e della convivialità.

Come icona di questa edizione è stato scelto un alimento simbolo del cambiamento: la mela di Newton. Che per noi è anche un invito a usare sempre la testa nelle nostre scelte alimentari.

Sono molte le esperienze che ha proposto il ricchissimo programma del Salone del Gusto e Terra Madre 2012: un grande Mercato che si snoda tra Lingotto Fiere e l’adiacente Oval, creando un unione non solo ideale  tra espositori, presìdi Slow Food e comunità del cibo; Laboratori del Gusto e Incontri con l’Autore per approfondire e degustare in compagnia e sotto la guida esperta di produttori, chef, vigneron, birrai ed esperti. E poi ancora Teatri del Gusto per vedere da vicino le mani dei cuochi all’opera nel creare i loro piatti simbolo, percorsi educativi per bambini e adulti, conferenze per aprire il dibattito su come stili alimentari responsabili possano migliorare la nostra salute e quella del pianeta, un’enoteca che valorizza territori di confine, aree montane e terroir estremi con oltre 1200 etichette  italiane e poi Appuntamenti a Tavola, per fare il giro del mondo restando al Lingotto.

Tutto ciò è stato possibile grazie al supporto di realtà italiane che con la loro partecipazione anno sostenuto l’idea del cibo come motore di cambiamento: Lurisia, pastificio Garofalo, Lavazza, Novamont, Vodafone, Intesa Sanpaolo sono sponsor ufficiali; Compagnia di SanPaolo, Fondazione CRT e Associazione delle Fondazioni delle Casse di Risparmio Piemontesi sostengono Fondazione Terra Madre e Slow Food; con il supporto di FAO e la Cooperazione Italiana allo Sviluppo – Ministero Affari Esteri e il contributo di Coldiretti.

Questa è stata la nona edizione del Salone Internazionale del Gusto, inaugurato nel 1996, e il quinto appuntamento torinese per le comunità del cibo di Terra Madre, il cui primo incontro si è tenuto nel 2004. Ma quest’anno in qualche modo si è potuto  “ricominciare” visto che per la prima volta Salone del Gusto e Terra Madre si sono fusi in un evento unico. Ed ecco qualche numero che aiuta a capire la portata di questa manifestazione unica al modo:

Spazi

Oltre 80.000 mq allestiti

Mercato

Oltre 1000 espositori da 100 Paesi

tra cui

200 Presìdi Slow Food italiani

400 comunità del cibo provenienti da 100 Paesi, tra queste

120 Presìdi Slow Food internazionali provenienti da 50 Paesi

e 5 Mercati della Terra internazionali: Tcherni Vit (Bulgaria), Mumbai (India), Tel Aviv

(Israele), Beirut (Libano) e Foça (Turchia)

Enoteca

Oltre 1200 etichette

Appuntamenti su prenotazione

128 Laboratori del Gusto

16 Teatri del Gusto

23 Appuntamenti a Tavola

11 Incontri con l’Autore

23 degustazioni guidate nella Piazza della pizza

Oltre 50 chef presenti tra Appuntamenti a Tavola e Teatri del Gusto

Conferenze e attività didattiche

57 Conferenze

19 incontri nella Casa della Biodiversità

oltre 20 appuntamenti nel Caffè letterario e musicale

19 corsi Master of Food

65 appuntamenti con il Personal Shopper

20 attività educative e oltre 100 ore di giochi ed esperienze ludiche per famiglie e ragazzi

60 percorsi di educazione per le scuole.

 

Need for tips

0

Platforma internetowa, która pomaga w planowaniu podróży poprzez gromadzenie, w sposób bezpośredni, porad mieszkańców miejsca wybranego na cel podróży!

Podczas, jak zwykle słodkiego, zatonięcia w morzu internetu natknęliśmy się na bardzo interesującą i atrakcyjną platformę.

Strona nazywa się www.needfortips.com i umożliwia bezpośrednią komunikację między turystami i mieszkańcami odwiedzanego miejsca, dając im możliwość wymiany informacji i porad, które mogą być przydatne do lepszego zaplanowania podróży. Wyobraźcie sobie na przykład, że znajdujecie się w Paryżu i macie możliwość zapytać mieszkańca tego miasta o najlepsze miejsce, w którym można zjeść typową francuską kolację, nie korzystając przy tym z porad oficjalnych, ale nie zawsze przecież bezinteresownych, przewodników. Wyobraźcie sobie także, że jesteście w Londynie i szukacie informacji, jak kupić bilety do teatru lub na koncert. Prośby o pomoc skierowane do mieszkańców danego miasta mogą dotyczyć wielu różnych zagadnień, jak np. miejsc wartych odwiedzenia, centrów rozrywki, restauracji, pubów, sklepów, imprez, centrów sportowych, dyskotek, opinii na temat hoteli, środków transportu publicznego, godzin otwarcia sklepów, różnego rodzaju aktywności i zabaw dla dzieci, nocnych godzin otwarcia rożnych miejsc usługowych, służb ratunkowych, szpitali, przydatnych numerów telefonów, opieki nad domowymi zwierzętami, transportu czy też po prostu wszelkich ciekawostek. Jest to, krótko mówiąc, sieć doradców na wyciągnięcie ręki, dostępna w każdej chwili.

A kto lepiej niż sami mieszkańcy mógłby dostarczyć szczegółowych, aktualnych i trafnych wskazówek?!

Pomysł jest oparty na projektach najbardziej znanych portali społecznościowych, jednak znacznie się różni od nich, ponieważ w ,,Need For Tips” nie istnieje wymóg posiadania listy ,,przyjaciół” rozsianych po całym świecie, aby bezpośrednio uczestniczyć w życiu platformy.

Jak to działa?

Po zakończeniu rejestracji i uzupełnieniu własnego profilu (procedura jest bardzo szybka i prosta, zajmuje około dwóch minut), każdy użytkownik może rozpocząć planowanie własnych podróży, określając miejsce, długość pobytu i wysyłając prośbę o porady (to znaczy ,,need for tips”).

Takie prośby są widoczne wyłącznie na wirtualnej tablicy tego miejsca, które zostało wybrane jako cel podróży i tylko jego mieszkańcy mają możliwość odpowiedzenia na zadane pytania. Wszystkie wirtualne rozmowy (czat) pomiędzy turystami a mieszkańcami odbywają się prywatnie, a więc nie są widoczne dla innych użytkowników.

Uważamy, że funkcjonowanie serwisu i korzystanie z niego jest bardzo proste i szybkie. Serwis posiada ponadto bogatą grafikę i jest przyjazny dla użytkownika.

Pomysł jest bardzo oryginalny i z pewnością korzystanie z serwisu będzie się rozwijać w szybkim tempie wraz ze wzrostem liczby rejestrujących się użytkowników.

Oprócz głównej funkcji platformy, która działa jako wirtualna tablica wymiany porad w bezpośredni sposób, ,,Need for Tips” to również świetne narzędzie do poznawania nowych ludzi z całego świata. I nie tylko. Nic nie stoi bowiem na przeszkodzie, aby poprosić o poradę także w miejscu, w którym mieszka się na stałe.

Ponadto w niedługim czasie pojawi się także wydanie aplikacji na iPhone’a, aby wymiana informacji między turystami a mieszkańcami była jeszcze szybsza.

Aby uzyskać więcej informacji wejdź na www.needfortips.com.

Il fascino del quartiere Praga

0

Ilona Rupiewicz

A scrivere questo testo mi ha stimolato il mio recente viaggio sull’autobus numero 509 che attraversa la strada Targowa. Mi è tornata in mente una discussione tra due professori che ho sentito all’Università di Varsavia che alla fine concludevano che non è possibile non riconoscere una persona che abita nel quartiere Praga, soprattutto vicino alla stazione Wie?ska e in via Stalowa. Un tema che mi interessa, perché ho vissuto fin dalla nascita sulla riva destra della Vistola, anche se sono cresciuta in quella Praga Sud che la gente di via Brzeska considera come Varsavia. Ma voglio esaltare l’interessante Praga Vecchia e i suoi dintorni. Praga oggi, dopo essere stata a lungo dimenticata e trascurata dalle autorità della capitale, si rianima e diventa un luogo sempre più attraente, non solo per gli investitori (ci sono prezzi inferiori a quelli del lato sinistro della Vistola), ma anche per i turisti stranieri e gli abitanti di Varsavia. Penso che non ci sia bisogno di dilungarsi sui benefici che ha portato Euro 2012 al quartiere Praga. Chi visita questa parte del capitale dopo i Campionati Europei di calcio, sicuramente rimane sorpreso dal ritmo del cambiamento. La necessità di edificazione dello Stadio Nazionale ha costretto la città a grandi cambiamenti e ad una trasformazione delle infrastrutture. Altri investimenti, come ad esempio la costruzione della seconda linea metropolitana o la rivitalizzazione di vecchi edifici, sono una opportunità unica di trasformare completamente quello che era un quartiere trascurato,  povero e pericoloso. Un’immagine negativa che ha la sua causa specifica. In passato Praga non faceva parte di Varsavia. Nei secoli Praga ha subito gli inevitabili danni del tempo e delle guerre ma, molti edifici antichi sono sopravvissuti alla seconda guerra mondiale. Un lunga e non sempre serena storia ha lasciato nell’aspetto e nel carattere del quartiere tracce specifiche, e anche nella mentalità della gente. Il fatto è che Praga è stata, e in parte lo è tuttora, una zona in cui vive molta gente povera, a volte scarsamente istruita o con problemi con la legge. Tra di loro si forma come un patto d’onore che gli abitanti di quartieri come Ursynów o ?oliborz probabilmente non potrebbero capire. Gli studiosi addirittura discutono di una sorta di caratteristico folclore e dialetto di Praga. Quando ci si perde nei vicoli e nelle vecchie strade, si può avere l’impressione di trovarsi davvero in un altra Varsavia. Un’atmosfera speciale creata da cappelle nei cortili di vecchi caseggiati appartenenti alla stessa famiglia da generazioni, o dal bazar di Ró?ycki, dove a quanto pare è possibile acquistare illegalmente animali esotici. Precedentemente, in viale Zieleniecka, esisteva anche un enorme bazar allo Stadio del Decennio, un fenomeno particolare e argomento per un’altra storia. Ma Praga ha anche un volto culturale e di intrattenimento. Ci sono il Cinema Praha, numerosi teatri come ad esempio, Powszechny, Praga o Baj. Alcuni caffè carini e i pub che non sono già identificati come “praskie mordownie” (vuol dire i pub pericolosi e sospetti). Per esempio, il club Pary? Pó?nocy (vuol dire Parigi del Nord) in via In?ynierska può sorprendere per il suo clima piacevole. Inoltre, non si può dimenticare monumenti come la Basilica in via Kaw?czy?ska, la Cattedrale in via Floria?ska e anche la Cattedrale Ortodossa in viale Solidarno?ci.

Oggi sono ripassata lungo via Targowa e di nuovo e mi chiedo se la Vecchia Praga riuscirà a rimanere così affascinante e in un certo senso incomprensibile, nonostante i cambiamenti estetici, il gran numero di investimenti e l’afflusso di nuovi residenti …

Wybory na Sycylii papierkiem lakmusowym zmieniających się Włoch

0

Minął rok, od kiedy Silvio Berlusconi został usunięty ze stanowiska premiera rządu, ale z politycznego punktu widzenia, wydaje się, że od tamtego czasu upłynęły już całe wieki. Ostatnie wybory na Sycylii wyraźnie potwierdziły, że kraj domaga się radykalnych zmian. Niewiarygodny kredyt zaufania obywateli dla klasy politycznej, pozbawionej jakichkolwiek ideałów, z deficytem, by użyć takiego eufemizmu, umiejętności zarządzania, a przede wszystkim absurdalnie drogiej, jak również przepełnionej ludźmi, którzy mają lub mieli problemy z prawem, wydaje się być w końcu wyczerpany. Dziennikarskie śledztwa we Włoszech bardzo często ujawiniały niedopuszczalne zachowania klasy politycznej, od dawna określanej mianem kasty, która była i nadal jest w uprzywilejowanej sytuacji. Grupa ta żyje w zupełnym oderwaniu od gospodarczej rzeczywistości kraju przygniecionego ogromnym długiem publicznym, rosnącym bezrobociem i sytuacją ludzi, znajdujących się w niezwykle złej kondycji finansowej. Tymczasem firmy, które mogą sobie na to pozwolić, przenoszą swoje siedziby za granicę, aby uniknąć opodatkowania, zawyżonych kosztów energii oraz biurokracji. Ale dziś tamte dziennikarskie śledztwa wydają się być przeprowadzane tylko po to, aby wpływać na głosy wyborców za każdym razem, gdy dotrą do opinii publicznej. Jest to znak, że Włosi odzyskali zdrowy rozsądek w ocenie klasy rządzącej.

Mając na uwadze obecną sytuację, miesiąc temu głosowano na Sycylii. Oto wyniki dla poszczególnych partii politycznych:

PD: 257.274 głosów w 2012 (505.922 głosów w 2008), spadek o 49%, co oznacza 248.648 głosów mniej.

UDC: 207.827 głosów w 2012 (337.108 głosów w 2008), spadek o 38%, czyli o 129.281 głosów mniej.

PDL: 247.351 w 2012 r. (901.503 w 2008), spadek o 73% , co oznacza 654.152 utraconych głosów.

M5S: 285.202 w 2012 r. (46.895 w 2008), wzrost o 512%, 238.607 nowych wyborców. Partie PD, UDC i PDL razem straciły 1.032.211 głosów, które tylko częściowo odzyskał Movimento 5 Stelle, ponieważ brakuje im dobrych 793.504 głosów.

Wybory przyniosły jednak zwycięstwo koalicji: Rosario Crocetta, kandydat PD-UDC-MP, oraz Konsumenci, która zdecydowanie pokonała kandydata Musumeci z centro-prawicy. Teraz dla Rosaria Crocetta pojawiła się wielka niewiadoma, jak zbudować większość w Regionie Sycylii, ponieważ koalicja, która go popiera, nie ma większości w radzie i dlatego koniecznie musi szukać nowych sojuszników lub zewnętrznego poparcia, choć Crocetta zapowiedział już, że nie będzie żadnych nieoficjalnych porozumień.

Ale w oczekiwaniu na ukształtowanie się większościowego składu Rosario Crocetta, te ostatnie głosowania na Sycylii były bardzo ciekawym wstępem do kolejnych włoskich wyborów, zaplanowanych na kwiecień 2013 roku. Nie zajmując się zbytnio prognozami, także z powodu coraz większej niestałości wyborców, nie możemy się jednak powstrzymać, aby nie wspomnieć o głębokiej zmianie we włoskim elektoracie. Jeszcze rok temu, przed swoim upadkiem, centro-prawica była pancernikiem zgody, prowadzonym przez charyzmatycznego lidera i wspieranym przez media, telewizję i gazety, o ogromnym znaczeniu. Z drugiej strony centro-lewica, która ma również wielkie poparcie w tradycyjnych mediach, pokazuje w liczbach, nie tylko w sondażach, że nie powinna być traktowana jako alternatywa dla centro-prawicy. Ani zapowiadane kroki Veltroniego i D’Alemy, ani obecność na głosowaniach młodych, takich jak Matteo Renzi nie wydają się być wystarczające, aby przekonać Włochy do tego, że centro-lewica mogłaby działać jako siła polityczna w odbudowie w kraju.

W tej sytuacji politycznej, w której nie można wykluczyć ewentualnego powstania nowego rządu technicznego Monti-bis, który byłby panaceum na brak możliwości rządzenia, jest oczywiste, że Movimento 5 Stelle stał się nowością. Partia, kierowana przez człowieka pokroju Beppe Grillo, który początkowo wybrał internet, aby szerzyć swoje idee, odmawiając przemielenia się w maszynce tradycyjnego systemu włoskich mediów, które w ciągu wielu lat zostały dość wyraźnie podzielone na podstawie ustalonego pokrewieństwa politycznego. Wybór M5S, kierowanej przez duet Grillo-Casaleggio, jest wyborem, który do tej pory przynosi zadowalające rezultaty, choć obecnie oczywiście nie wiemy jeszcze, jakie są prawdziwe możliwości kształtowania polityki i administracji przez partię Movimento, która dopiero niedawno otrzymała pierwsze autentyczne zadania administracyjne, tj.dwóch członków partii zostało burmistrzami Parmy i Miry.

We Włoszech sytuacja jest zatem bardzo zmienna i nieprzewidywalna, na co warto zwrócić uwagę, aby zrozumieć, jak jedno z najważniejszych państw Unii Europejskiej reaguje na poważny kryzys polityczny, gospodarczy, instytucjonalny i społeczny. Reakcja, która jednak w przeciwieństwie do tego, co dzieje się w innych krajach europejskich, dotkniętych podobnymi problemami, na szczęście nie wydaje się zwracać ku tendencjom nacjonalistycznym i antydemokratycznym.

Enrico Pavoni, rzadki przykład człowieka-instytucji

0

Kilka dni po zakończeniu uroczystości pogrzebowych dott. Pavoniego, który odszedł w wieku 62 lat, nadal z trudem udaje mi się powstrzymać wzruszenie. Postaram się jednak nie popaść w retorykę.

Pavoni, który przez ponad dwadzieścia lat kierował turyńskim koncernem Fiata, był symbolem obecności włoskiego przemysłu w Polsce.

Osobiste doświadczenia życiowe często pomagają dziennikarzowi przeprowadzić bardziej lub mniej analityczną ocenę faktów. W moim przypadku fakt, iż mój ojciec przepracował ponad 31 lat w różnych siedzibach Fiata (Grecja, Portugalia, Singapur, Hiszpania itp.) pomaga mi w wyrażeniu zaangażowania Pavoniego w firmę i jego przywiązania do niej. Bardzo często wspominam mojego ojca, który co niedzielę przyjeżdżał do Turynu, aby być obecnym na szkoleniach Fiata, które odbywały się w centrum nauk w Marentino. Tak oto pamiętam Dott. Pavoniego: osoba szczera, pokłosie prawdziwej „szkoły Fiata”, której już w latach sześćdziesiątych udało się stworzyć klasę ludzi profesjonalnie wyszkolonych, bardzo związanych z firmą i gotowych dołożyć wszelkich starań, aby osiągnąć zamierzone cele. Jednak Pavoni, stający na czele Fiat Auto Poland od 2002, to więcej niż symbol, zatem postaram się opowiedzieć jakąś anegdotę, dzięki której miałem okazję poznać niektóre, mniej znane mediom, aspekty tej wielkiej osobistości.

Epizod 1

Kiedy, w 1996 roku spalił się teatr operowy La Fenice w Wenecji, Włoski Instytut Kultury w Warszawie utworzył komitet, w składzie którego zasiedli przedstawiciele kilku najważniejszych spółek. Ja, ponieważ w tamtym czasie pracowałem w grupie Finivest, byłem oddelegowany przez mojego dyrektora generalnego do wejścia w skład komitetu. Pamiętam, że zbieraliśmy się około godziny 19:00 i to właśnie podczas tych spotkań miałem zaszczyt współpracować z Dott. Pavonim. Jego charyzma oraz wysoka kultura narzuciły mi pewne podporządkowanie psychologiczne. Byłem przerażony na myśl o zabraniu głosu w obawie, że mógłbym powiedzieć coś głupiego i tak oto słuchałem tego człowieka niskiego wzrostu, ale o niezwykle bogatym słownictwie i wiedzy o świecie liryki. Ponadto zadziwiała mnie jego błyskotliwość, podczas gdy sam byłem wyczerpany po całym dniu pracy.

Epizod 2
Pamiętam, że podczas mojej krótkiej kariery w amatorskich wyścigach, poprosiłem go o pomoc w znalezieniu sponsora, ponieważ używałem samochodu z grupy Fiat. Od razu okazał się przychylny mojej prośbie i skontaktował mnie z dott. Liviem Guida, dyrektorem Selenii (byłej Olio Fiat). Dzięki temu kontaktowi mogłem dokonać pewnych zakupów, a następnie zdobyć dwa tytuły na polskich torach wyścigowych.

Epizod 3

Pamiętam, gdy w czasie pewnego oficjalnego wydarzenia, które odbyło się w 2006 roku, podczas którego jego obecność była gwarancją prestiżu, udało mi się porozmawiać z nim przez chwilę w cztery oczy. Cóż, to właśnie przy tej okazji popełniłem ogromną gafę. Spytałem go czy dużo kosztowało sprawienie, aby Lancie stały się samochodami używanymi przez parlamentarzystów. Poczerwieniał na twarzy i bardzo zirytowany odpowiedział mi, że podczas tamtego przetargu, to właśnie Niemcy posłużyli się dziwnymi kopertami będącymi „poza budżetem”, a grupa Fiat wygrała ten przetarg, ponieważ zaprezentowała najlepszą ofertę. Zrozumiałem, że zadałem pytanie nie na miejscu lecz także, że z człowiekiem jego formatu nie powinienem był robić komentarzy jak w barze sportowym.

To są właśnie moje płynące prosto z serca wspomnienia tego wielkiego człowieka-symbolu. Tak jak już zadeklarowałem w poświęconym mu materiale filmowym, chciałbym, aby zostały podjęte inicjatywy mające na celu zachowanie żywej pamięci o człowieku, którego nie będzie łatwo zastąpić.

Redakcja miesięcznika Gazzetta Italia pozostaje więc otwarta na propozycje wydarzeń, takich jak konkursy literackie lub inicjatywy dobroczynne, które mogłyby być zadedykowane pamięci tego małego, ale wielkiego człowieka.

ŚP. Enrico Pavoni

Rzym 25 marca 1950 – Warszawa 21 października 2012