Krótki przewodnik dla wszystkich, którzy wybierają się do Wenecji podczas karnawału (i nie tylko), przygotowany przez Grupę 25 aprile. Cywilna Grupa 25 aprile, złożona z mieszkańców Wenecji, zachęca do rozsądnej turystyki i do odkrycia prawdziwego oblicza tego jedynego w swoim rodzaju miasta oraz daje cenne wskazówki jak uniknąć kosztownych pułapek zastawianych na turystów.
Rozdział pierwszy
Jak przeżyć karnawał w Wenecji.
Zasada nr 1: Nie przyjeżdżać w tym czasie do miasta, no, chyba, że ma się już rezerwację w hotelu.
Jeśli chcesz zwiedzić Wenecję, każdy inny moment jest na to lepszy. W każdym innym czasie w Wenecji będzie mniej tłumów, jest mniejsza szansa, aby zostać naciągniętym na wysokie ceny i przede wszystkim większa szansa na zachwycenie się tym pięknym miastem.
Zasada nr 2: Jeśli naprawdę chcesz być w Wenecji w czasie karnawału, unikaj dni oflagowanych na czerwono: w tych dniach dostęp do strefy Św. Marka będzie ograniczony a dodatkowo testowany będzie nowy system liczenia turystów. Aby poznać zasady ruchu turystów w tych dniach, sprawdzaj oficjalną stronę miasta Wenecja, na której do tej pory nie zostały opublikowane te ważne informacje ale liczymy, że niedługo się tam znajdą:
Zasada nr 3: Najbardziej zatłoczone dni to w tym roku sobota, 27 stycznia, sobota, 3 lutego i niedziela 4 lutego oraz wszystkie dni pomiędzy 8 („tłusty czwartek”) a 13 („ostatki”) lutego.
Rozdział I
Taksówki wodne: żółte, zielone i czerwone
Taksówki wodne oznakowane są żółtym paskiem identyfikacyjnym z logotypem „Gmina Wenecja” („Comune di Venezia”) i numerem bocznym. Dodatkowo na dziobie umieszczona jest żółta chorągiewka. Chorągiewka w kolorze zielonym oznacza, że opłata za taksówkę będzie inna (jest to rodzaj wynajmu łodzi). Taksówki z żółtą flagą pływają w Wenecji, na Lido oraz z obu tych lokalizacji na lotnisko (uwaga: w przeciwnym kierunku, tj. z lotniska można wziąć tylko łódź oznakowaną flagą zieloną).
Złota zasada nr 1: zapytaj wcześniej o cenę, łatwo się pogubić w skomplikowanych przekolorowanych cennikach.
Złota zasada nr 2: pamiętaj, że nie wszystkie taksówki przyjmują płatności kartą kredytową. Ustal to wcześniej lub miej przy sobie gotówkę. Taksówka w Wenecji to środek lokomocji, na którym zdecydowanie można polegać. W przeciwieństwie do większości miast na świecie, tu nie utkniemy w korku ani nie będziemy mieć opóźnienia z powodu awarii świateł.
Są dwa rodzaje cenników:
- a) ustalone ceny pomiędzy poszczególnymi postojami/przystaniami;
- b) taksometr: używany jest, gdy podróż nie zaczyna się na oznaczonym oficjalnym postoju. Cena wynika wtedy z cennika ale dodatkowo trzeba zapłacić suplement.
Jeśli jest więcej niż czterech pasażerów, jeśli przewozimy dużo walizek oraz za kurs nocny do opłaty wyliczonej przez taksometr (umieszczony przy drzwiach do taksówki) również doliczany jest suplement.
W Wenecji jest 14 oficjalnych postojów/przystani taksówkowych. Ich rozmieszczenie i cennik znajdziecie pod tym linkiem:
http://www.comune.venezia.it/it/archivio/19521
- Jeśli flaga na dziobie jest zielona (to nie taksówka, tylko łódź do wynajęcia) cenę za przejazd można negocjować. Ważne by uczynić to przed rozpoczęciem kursu, aby uniknąć nieporozumień i nie zostać “oskubanym”. Na lotnisku nie ma oficjalnego postoju taksówek wodnych, więc z lotniska do miasta można dopłynąć tylko wynajętą łodzią.
- Łodzie oznakowane czerwoną flagą należą do przewoźników zarejestrowanych w innym mieście. Mogą oni z tego miasta dowieźć Cię do Wenecji, ale nie mogą pływać po centrum miasta.
- Podpowiedź: w Wenecji nie ma czegoś takiego jak UBER (zabrania tego lokalne prawo) a nielegalnych taksówek jest o wiele mniej niż w innych miastach (poza okolicą Tronchetto, która jest na granicy). Po wyjściu z lotniska nie będziesz nagabywany przez nielegalnych przewoźników. Licencje operatorów są bardzo kontrolowane przez lokalną policję.
- I na koniec, choć nie znaczy to, że jest najmniej ważne: nie ma opcji jeśli chodzi o ograniczenia prędkości w Wenecji. Im szybsza łódź, tym wyższe wywołane przez nią fale. Im wyższe fale, tym większe zagrożenie dla tutejszej architektury. A więc nie naciskajcie na kierującego taksówką, aby płynął szybciej. Przeciwnie: jeśli prędkość jest zbyt duża, powiedzcie mu delikatnie: “Czy mógłby Pan zwolnić, chciałbym móc delektować się widokami!”